avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
81.50 km 0.00 off-road
02:46 h 29.46 AVG:
V-max:78.00 km/h
temp:13.0
przewyższenia:393 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 2670 kcal
dosiadałem: Pająk

78km/h za wywrotką!!

Czwartek, 31 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 4

Trip do Białego po kostki do gitarry. Do Białego wiatr w plecy, więc średnia pod sklepem 31,5/h, ale powrót... Spadało, spadało aż na rondzie Ułanów trafiła się wywrotka, do której podpiąłem się i ciągnąłem do bazy mat budowlanych czyli ze 2km może. NIE DOWIERZAŁEM DO DZIŚ że takie prędkości można osiągać z taką łatwością. Nie dziwię się teraz, że kolarze mają średnie po np 40/h jak mają tak małej masy rowery, tak mały opór powietrza i jeszcze 50kilka zębów na patelni!
Dziś i ja zaszalałem 78/h bez większego wysiłku. Trzeba tylko utrzymać się w równej odległości za ciężarówką(0,7-1,5m od zderzaka) i czasem dopedałować, bo im szybciej gościu jechał tym mocniej mnie 'zasysało' i tylko po jego hamowaniach musiałem 'dokarbiać'. Na zakrętach też masakra: jedziesz za ścianą, nic przed sobą nie widzisz prócz TIRa a tu 70kilka/h lecisz na pobocze bo wychodzimy właśnie z zakrętu! Każdy mięsień miałem napięty, każdy motoneuron w gotowości, każda synapsa gotowa do oddania strzału ale było warto. Mam nadzieje, że to nie ostatnia taka przygoda. Szkoda tylko, że tak krótki odcinek.
Później odbicie w stronę Bielska i na Doktorce, gdzie w okolicy Złotnik leży już piękny, nowiuteńki asfalcik. Ale tą trasa dalej nie nadaje się na Gazelle -dalej może pourywać miejscami klejnoty.

rest na dżogurt i foto






temp 11 /13*C

track coś jak to
Kategoria szosa, <100km



Komentarze
RamzyY
| 07:59 niedziela, 3 listopada 2013 | linkuj do tego musi być dobra droga rzeczywiście +przydałby się amor z przodu w razie jakiej dziury
jazda adrenalinogenna -każdy mięsień gotowy na naprężenie lub relaksację bo nie wiadomo co wyskoczy
mors
| 01:49 niedziela, 3 listopada 2013 | linkuj Wynik szokujący, ale jazda niebezpieczna nawet na prostej, gładkiej drodze - ostatnio wiozłem się za kombajnem (20km/h ale pod ostry wiatr czołowy, więc dużo zyskałem ;p ) prędkość niby bezpieczna, a tu nagle na środku drogi świeżo rozjechana sarna. Akurat fartem jechałem obok, bo gdyby nie, to nie byłoby dość czasu na reakcję.
A co by było przy 78...?
RamzyY
| 16:33 czwartek, 31 października 2013 | linkuj w sumie tak- wystarczy rozkminić samą masę rokującą w rowerze...
86 miałem z górki w Pieninach i też na góralu, ale widzę, że w góry nie trzeba się wybierać dla bicia rekordów tylko trafić na prostą, nie dziurawą drogę i ''dobrego TIRa'' hehe
tlenek
| 16:20 czwartek, 31 października 2013 | linkuj masa roweru nie ma tak istotnej roli, łatwiej się rozpędzić, ale trudniej tą prędkość utrzymać (mniejszy moment bezwładnosci). Masa ma większe znaczenie przy podjazdach, tam każdy gram jest ważny i wtedy to czuć :)
Ładny wynik, sam mam Vmax 79 ale to z górki i też na góralu
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!