avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
73.28 km 0.00 off-road
03:07 h 23.51 AVG:
V-max:44.50 km/h
temp:2.1
przewyższenia:400 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1798 kcal
dosiadałem: Gazella

40km z kołami na bagażniku

Czwartek, 28 listopada 2013 · dodano: 28.11.2013 | Komentarze 2

Do Białego jak co dzień. Wyjazd o 12, powrót ok 19 z kołami stożkowymi+opony+dętki+wolnobieg za 60zł do zimówki. Stare mają wgniecenia i hamując na lodzie trafi na załomek i lecę a po mnie sznur samochodów...
Rano wiatr przeważnie w plecy, choć jakaś imponująca średnia nie wyszła. Powrót Z Dziesięcin przez Niewodnicę, gdzie po drodze do Łap padał śnieg i jakby grad czy twardy śnieg bo dawał po twarzy aż niemiło , ale kominiarki nie chciało mi się zakładać. W sumie koła lekko dociążyły tył i rower zachowywał się inaczej niż na co dzień.
W ogóle pierwszy raz jechałem bez SPD, bo wczoraj okrutnie blacha mi stopy wymroziła
Dziś w najeczkach+ocieplacze i był miód, tylko ocieplacze mokre od mokrej szosy. Jechało się co najmniej do bani. Na przejściu jechała na mnie osobówka i chciałem przycisnąć, a tu dupka! Noga poszła do góry i 'para uszła'. Potem zsiadałem z bika pod biblioteką i odruchowo wypiąłem nogę a tu żadnego click -ZONK.
BEZ SPD JEST DO BANI, ale trzeba przyzwyczajać się, bo nie mam za dużo kasy na zimowe SPD z goretexu.


koła ufixowałem na 'śnurek', który był tez na Mazurach i tak ruszyłem z Dziesięcin na Łapy


i jak widać dojechałem, śnurek podciągawszy tylko raz w Klepaczach


Wieczorem jeszcze 13km biegania z Magdą, a że nie biegałem ponad miesiąc, a na początku października tylko 3x6km to bd hardcore dnia następnego means zakwas na własne życzenie ;)


temp 5,2 /2,1*C
Kategoria <100km, szosa



Komentarze
RamzyY
| 22:56 piątek, 29 listopada 2013 | linkuj gold cośtam ale Dębica, ale założyłem nieśmiertelne RaceKingi choć ścianka woła o litość
co do SPD to ciężko mi już bez nich jeździć -to taka silniejsza więź z rowerzykiem ;)
mors
| 18:48 piątek, 29 listopada 2013 | linkuj 2 x Dębica GT 600 ?! O farciarzu, trudno już je dostać, a to najlepsze gumy na świecie. ;p
Mam ich chyba 20 w zapasie, co mi starczy na ok. 200 lat, dosłownie. :))

SPD to naciąganie na kasę ;p są ludzie, którzy ogarniają z dobrymi czasami MRDP, BBT i poważne uphille bez SPD, więc coś jest nie tak jak mówią wyznawcy SPD...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!