avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
65.40 km 55.40 off-road
02:49 h 23.22 AVG:
V-max:36.00 km/h
temp:-5.0
przewyższenia:352 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1937 kcal
dosiadałem: zimówka

spojrzenia kierowców -BEZCENNE

Czwartek, 16 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 3

Wyjazd po 13, w Białymstoku byłem po 1h12' jazdy(+zdejmowanie kurtki-za gorąco a minus 5*C!!). W oponach po ok 1,5atm tlenu, profil pod ciężarem jajo,  więc lecim!! Kierowcy i ich wyrazy twarzy -bezcenne ;p Momentami tworzyły się za mną spore kolejki, ale to nic... powrót z Białego, godz 16.30 czyli w szczycie powrotów z pracy. W okolicy Niewodnicy zjeżdżam włączyć dyMano i zobaczyć jak światło żarowe świeci po lodzie, ubitym śniegu i sporadycznie asfalcie. Po niecałym km wyłączyłem, bo za dużo mojej energii na to szło, a podwójne światło niewiele było lepsze niż sam LED(choć już akum po wyświeconych 5h -będzie trzeba jednak w Eneloop'y AA zainwestować, do GPki po 7latach to...)
Myślałem, że tylko w Łapach taki 'śnieżny burdel', a w Białym i na DDRach podobnie. Powrót przez Suraż, żeby uniknąć blaszaków
btw trip celem na zaliczenie z Promocji zdrowia -bezsensowny przedmiot.. na ratownictwie medycznym!! Na trasie Turośń-Suraż-Łapy jeszcze lepiej, cały czas śnieg, ale przynajmniej nic nie chlapie, jest "ciemno i przyjemno" ;D Jutro chyba dzien bez jazdy rowerem, bo rano peksem na łyżwy z Martyną, a potem nauka do Transportu w anestezjologiim, z którego nie ma nawet giełdf, bo jako pierwsi mamy ten przedmiot i nie ma skąd się wywiedzieć jakie babka ma upodobania ;/ life is sucks
Chomiki niech wypchają się z wirtualnymi km ;p Polatać po śniegu i ubitym lodzie po nocy to jest dopiero coś, łapnąć mroźnego powietrza, adrenaliny, poślizgu na zamarzniętych i wyślizganych, jak przyklejonych do asfaltu, wielkości pudełka od zapałek bryłkach lodu to jest coś ;]]]]


nowa-stara zimówka, błotnik będzie trzeba jakoś ustabilizować, bo plecak mam w kropki a i bagażnika na złomie poszukać jak tylko śnieg zniknie

to nie to co 1600lm ale 500 też jakoś daje rady ;)
Kategoria <100km, off-road



Komentarze
mors
| 19:06 czwartek, 23 stycznia 2014 | linkuj nie czaję ;]
RamzyY
| 19:02 czwartek, 23 stycznia 2014 | linkuj jakby zobaczyli ''Idącego po wodzie''
mors
| 18:55 czwartek, 23 stycznia 2014 | linkuj Ale o co chodzi z tymi minami kierowców/ ;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!