avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
160.50 km 0.00 off-road
06:03 h 26.53 AVG:
V-max:52.50 km/h
temp:3.9
przewyższenia:902 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 3724 kcal
dosiadałem: Gazella

znów dzień murarza -walęTynki

Piątek, 14 lutego 2014 · dodano: 14.02.2014 | Komentarze 0

Jutro dentysta, niedziela szkolenie, wiec tylko dziś jest tak naprawdę rowerowe. Trasa ustalona po najmniejszej oporu względem wiatru, choć trochę mieszał po trasie ale dłuższa trasa to nie ma co wymagać. Ruch równie duży -dawno w taki nie jeździłem. Głównie TIRy chcące dostać się na Wa-wę a potem za Zambrowem na Łomżę i w stronę Mrągowa itd. Na trasie tylko 2 odpoczynki. PIerwszy u wychowawczyni, którą nawiedziłem w pracy, 'pogadalim', wypiłem herbatę coś zjadłem i trzeba zbierać tyłek bo słońca nie ma a mijać się z TIRami na trasie do Jeżewa za dnia to masakra a nocą... Rower z całym załadunkiem wniosłem na 2gie piętro, wychodzę po niego a jakaś babka 'podziwy stroi' ile to siły itp -trzeba, ale dobrze obrać środek ciężkości i mieć co nieco siły w nogach. Rower zniosłem i poleciałem czym prędzej ul. Zjazd, gdzie wpadł V-max na Piątnicę. Kolejny postój na moście, gdzie były roboty drogowe, wahadełko, za Wizną na fotki. Drugi postój na herbatę i kanapkę przed Jeżewem. W sumie miało żarcia jakoś poszło, ale pewnie zaraz db do lodówki kursował tylko świst ;p
W sumie szybka trasa -taka jaka miała być, wyjazd 9, powrót przed 16. U wychy tyle co poczekać aż herbata wystygnie, wypić na pieńku gadając co u chłopaków słychać, w szkole, u niej i zrywka. Na koniec tripa zaczęło lekko kropić, ale dotoczyłem się suchy. Jazda w spd.
btw wpadła nowa gmina- Wizna.


Wysokie Mazowieckie


trasa WysMaz -Zambrów, momentami pustki a kiedy indziej zatrzęsienie



na górze prawie nowa S8 Białystok-Wa-wa


Zambrów- Łomża: deczko ponawiewało na polach


foto było by ładniejsze, ale cywilna suka jechała i nie cykałem foto, w ogóle sporo ich dziś się kręciło na trasie


górzysta Łomża, miasto, gdzie spędziłem 4 lata -technikum, nie nie siedziałem rok więcej  niż potrzeba ;p






rozlana Narew


postój przed Jeżewem


Jeżewo, nad S8


cosik specjalnie dla morsa ;p



temp: 0,8 /3,9*C
track
Kategoria <200km, szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!