avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
102.90 km 6.00 off-road
03:57 h 26.05 AVG:
V-max:42.70 km/h
temp:22.0
przewyższenia:183 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1622 kcal
dosiadałem: el compañero

Krypno i Kiermusy orzaz spotkanie z Łapską Masą

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Jest niedziela, więc trzeba coś zrobić ze sobą! Grzyby odpadają, bo za sucho i rosną tylko "grzyby", a że tata wybiera się z miodem do Kiermusów to ... odwiedzę go. Prawie po drodze mieszka dobry kumpel z technikum, a że kiedyś odwiozłem go do domu to może pamiętam gdzie mieszka. Wyjazd z wiatrem z tyłu i boku -nie zawsze było lekko ale jakieś 45km i jestem u kumpla. Posiedziałem kilka godzinek wspominając 'stare' czasy i przypomniał mi się handlujący tata. Wyjazd ok 15 z Krypna, przejeżdżanie na światłach -w końcu mam fulla i drogi nie muszą być do końca zbudowane jak dla samochodu ;p- i wjazd do Tykocina, gdzie widzę z niecałego kilometra znajomą sylwetkę samochodu - tatę. Dał dyszkę i pojechał do na mszę. Jako że nigdy nie byłem w Kiermusach musiałem je odwiedzić -długo mi to nie zajęło. Na wyjeździe w Kiermus


i obiad

podczas którego zobaczyłem ok 15os grupkę na rowerach. Szybko dokończyłem lunch i podgoniłem ich. Okazali się Łapską Masą Krytyczną. Pogadałem chwilkę z piękną nieznajomą(pozdROWER dla Ciebie) która zjechała na koniec peletonu, a że każdy ma swoje tempo musiałem ją(ich) opuścić.
Jeżewo ciągle rozkopane, ale może teraz nie będzie tylu tragicznych wypadków. Z Jeżewa zmiana trasy i na Kurowo przez wertepy. Kilka km przed domem okazało się, że nie wyjdzie stówka więc zajechałem jeszcze po drina do źródełka w Płonce i pogrzałem na Osse.
Do Krypna średnia ok 30km/h a z powrotem wiatr obciął ją o 10km/h.
Po prysznicu, misce owsianki z łyżką miodu gryczanego i zrobieniu wpisu na BS czas na film.
Pozdrawiam Łapską Masę
Kategoria szosa, <150km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!