avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
155.60 km 20.00 off-road
07:21 h 21.17 AVG:
V-max:38.50 km/h
temp:14.0
przewyższenia:163 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 3660 kcal
dosiadałem: el compañero

Siemianówka, nowy rekord i porywisty wiatr

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 01.10.2011 | Komentarze 3

Trasa planowana od czwartku -chyba. Wstaję rano po wczorajszej masie krytycznej i wyglądając za
okno stancji widzę mgłę. Wyprawa po śniadanie do osiedlowego i przeczucie, że po godzinie jazdy
całe ubranie będzie mokre. Po śniadaniu wyjazd na krzyżówkę, gdzie umówiliśmy się z javor'em, a tam

a po kilku km w stronę Zabłudowa już lepiej

(uprzedzając pytanie-uważałem na TIRa robiąc foto)
Po odbiciu za Zabłudowem na Ochrenowicze zaczął się OFF-ROAD i słońce zaczęło przeciskać się
przez zwały chmur

pierwszy postój na drugie śniadanie

i zaraz później słońce na dobre


Zbliżamy się do granicy państwa, gdzie znajduje się zbiornik


Udaliśmy się na dobrze oznakowaną wieżę widokową z której miałem zamiar ujrzeć cały zbiornik,który chyba
wyparował


W drodze powrotnej zajazd do sklepu z wiejską gastronomią: zamrażarka->fasolka->3Xpodgrzanie->

i zmarznięty bączek


Pojechalliśmy w stronę Bondar, gdzie był lepszy widok na zbironik Siemianówka


jak i miejscowa potańcówka ;D

Zjechaliśmy na poboczną względem drogi Białystok-Bobrowniki, która ciągle falowała

Kolejny przystanek na coś na ząb i uwiecznienie FOCUS'a z nową kasetą m770 i jednym z trzech łańcuchów hg93

wdrapywanie się na szczyty ;p

i wjazd na trasę Bobrowniki-Białystok, gdzie już musiałem zapalić lampkę


Zrobiłem pierwszy w tym sezonie odcinek 155km, ale wciąż miałem za mało. Po powrocie do Łap standardowo bieganie i spacer z psem, który nie odmówił(starsze foto)

Pomimo porywistego wiatru momentami porywającemu kierownicę wycieczka zaliczona do udanych, pomimo pominięcia pary widoków -ale powrót opóźniłby się do nocy.

OBY WIĘCEJ TAKICH WYCIECZEK! Szkoda tylko, że rok studencki się zaczął i trzeba szkoły, a nie bike'a doglądać ;(
Kategoria <200km, teamowo



Komentarze
inferek
| 21:56 piątek, 14 października 2011 | linkuj Panie, KASK !!
RamzyY
| 08:48 niedziela, 2 października 2011 | linkuj widzę, że do późna siedziałeś po wczorajszym rekordzie ;p a zdjęcia telefonem mają to do siebie, że każde wyjdzie inaczej
javor
| 22:25 sobota, 1 października 2011 | linkuj Szkoda że ja nie mogę robić zdjęć w trakcie jazdy lustrzanką bo fajnie wyszły :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!