avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
57.10 km 0.00 off-road
01:50 h 31.15 AVG:
V-max:37.00 km/h
temp:14.0
przewyższenia:346 m
HR max:165 ( 88%)
HR avg:147 ( 78%)
tłuszczyk: 2054 kcal
dosiadałem: el compañero

10cm od śmierci..

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 2

..w najgorszym wypadku. Nocny wyjazd, bo w dzień ciągle odrabiałem prace domowe, które nazbierały się przez sesję. Po drodze mijanie nietoperzy, lisów, kota szamającego padlinę z drogi, ciem wpadających w lampki, obijających się o ręce i głowę oraz saren w polu, a także jednej 10cm od przedniego koła tuż za Pietkowem! Krzyknąłem najgłośniej jak mogłem, by zwierza spłoszyć -choć i tak miała pewnie większe od mojego -165- HR ;) Nie miałem nawet czasu na hamowanie -nie wiem skąd wyrosła przed kołem -żeby miała ogon mógłbym ją złapać. Zaraz rozejrzałem się, czy nie zbliża się reszta stada. Dalej spokojnie do domu. Trasa miała być dłuższa, ale niestety przeliczyłem się z foodem i w Kiewłakach pojechałem prosto zamiast w prawą na Brańsk, bo zapas czekolad za moją krwawicę uległ wyczerpaniu. Za Kiewłakami niechcący zresetowałem licznik, więc km są z gpsies.com +statystyczne doliczenie 3km, bo nie zdarzyło mi się jeszcze, aby km z licznika i gpsies.com się zgadzały. Po drodze 0 wiatru, ale jak się jedzie pół trasy bez licznika to ciężko jest wyżyłować większą średnią a moc dziś była ze mną ;)

Focus w nocnej zbroi.

foto z ręki jadąc bez 3manki, więc low quality




Komentarze
RamzyY
| 05:58 sobota, 30 czerwca 2012 | linkuj dlatego napisałem "w najgorszym wypadku" -ale rzeczywiście przesadziłem
Kenhill
| 22:55 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Zderzenie z sarną nie musi oznaczać śmierci, nie przesadzaj.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!