avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
95.00 km 7.30 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:33.0
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem:

Obóz sportowy

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 2

Tygodniowy obóz sportowy w Gołej Zośce 3km za Augustowem nad jez. Rospuda. Na obozie bieganie, przenoszenie ciężaru, płotki, drążek i wiele innych. Z czynności WOPR'u: skakanie z płynącej motorówki (z 150KM silnikiem za60kafli) wyciąganie poszkodowanego z podejrzeniem uszkodzonego kręgosłupa szyjnego z wody, jazda na platformie po poszkodowanego za skuterem wodnym 70mil/h max ;)

Sporo czasu spędziłem w kajaku z koleżankami, co dało mi pierwsze miejsce w sobotnim wyścigu.
W wolnych chwilach czaiłem się na zachodzące słońce...


Cały obóz w burzowej, ~30-35C aurze z przelotnymi burzami. Mój namiot chyba jako jedyny wytrzymał deszcze -reszta używała uczelnianych namiotów ;)
W Augustowie powinno się mieszkać za karę -taki ruch, że masakra. 2X mieliśmy śmierć w oczach na drodze Augustów-Suwałki ;x

Bujałem się trochę po Augustowie

i codziennie do kościoła z dziewczynami, które chcąc dłużej spać musiały później szybciej kręcić ;)
Kategoria <100km, szosa, teamowo



Komentarze
RamzyY
| 20:54 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Miasteczko ładne, ale nie zamieszkałbym tam. Mieszkałem 0.5km przez las od drogi Augustów-Suwałki i słyszałem każdego TIRa. W sobotę tuż przed północą zachciało mi się spaceru i poszedłem na 10km spacer na kładkę nad drogą -z której były robione 2 ostatnie zdjęcia. W nocy ruch ciut mniejszy, minęły mnie 3 patrole i czaiły się krokodylki na TIRy. Miasto nocą spokojne, aczkolwiek byłem przygotowany na niespodzianki ;D Gorzej, że po tym spacerku przypomniało się naderwane 2 lata wstecz na pielgrzymce ścięgno. Ważne, że w pedałowaniu nie przeszkadza ;p
javor
| 20:02 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Przesadzasz, poza główną drogą Augustów jest bardzo przyjemnym miasteczkiem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!