avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
122.20 km 0.00 off-road
04:34 h 26.76 AVG:
V-max:42.50 km/h
temp:27.0
przewyższenia:632 m
HR max:163 ( 87%)
HR avg:137 ( 73%)
tłuszczyk: 3508 kcal
dosiadałem: el compañero

Łapy – Ełk dzień I

Czwartek, 30 sierpnia 2012 · dodano: 31.08.2012 | Komentarze 0

Wyjazd do kolegi z roku, w którym jedziemy z javor’em w niedzielę w Pieniny. Przed Jeżewem w lesie z gate’a zaczął się sączyć motul–jutro przy okazji dolania oleju do sprężyny będzie trzeba zajrzeć i do drugiej lagi, jako że wybieramy się w góry. W Jeżewie droga jak z filmów Sci-Fi – w Austrii ciężko o taką. Teraz na pewno drastycznie spadnie liczba wypadków, które w tamtym miejscy były nagminne –pamiętna śmierć autokarowej wycieczki maturzystów. Za Krypnem na przejeździe ktoś skrócił jedną z rogatek ;) W Tykocinie dosłownie scementowałem swój związek z Focusem –za mostem robotnicy polewali kostkę granitową(?) lejącym cementem co by utwardzić drogę, nie mogłem ominąć, więc jutro mycie bike’a. Wiatr od Knyszyna miał być w plecy, jednak wiał skąd popadło tylko przez jakiś czas w plecy i przez tenże czas ciągnęliśmy 35km/h. II śniadanie odbyło się na 119km 65tki, gdzie dowiedziałem się, że Przemo ciśnie na 109km 65tki.

obóz rozbity

I kefir z przeceny -nie dość że zdrowszy to jeszcze połowa ceny ;D
Jako kończyła się nam woda zajechaliśmy do shop’a do Osowiec-Twierdza oglądając przez 3km jadąc do wioski bunkry i ogólnie betonowe ruiny. Później przejazd mostem po Biebrzy -dużo ładniejszej i bardziej przejrzystej(przynajmniej na poziomie Osowca) od naszej Narwii. W Prostkach kostka ciągnęła się przez całą wieś, więc Przemka nieźle wytrzęsło –FULL SUSPENSION RULEZ
Zajazd do Nowej Wsi Ełckiej, gdzie się buduje Przemysław i potem do mieszkania w Ełku

gdzie podziwiałem nową maszynę Piotrka(bro Przemka) czyli Krossa A7 bez żadnej rysy –rzadko widuję takie cuda ;p
Kategoria <150km, szosa, teamowo



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!