avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
82.70 km 3.00 off-road
02:59 h 27.72 AVG:
V-max:39.10 km/h
temp:2.0
przewyższenia:480 m
HR max:162 ( 86%)
HR avg:141 ( 75%)
tłuszczyk: 3050 kcal
dosiadałem: el compañero

shit night ride

Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 01.12.2012 | Komentarze 3

Trasa jak niżej. Wyjazd ok 15. Za Hodyszewem odpaliłem stroboskop, który po kilku km przełączyłem na full power. Jakaś ociągająca się z przełączeniem na światła mijania samochodowa ciota dostała wąską wiązką po gałach i to już zrozumiała. Za Zalesiem Wjazd w polną drogę, żeby skrócić do Mierzwina. Błota ciut było, ale że ostatnio nie myję roweru tylko zdrapuję błoto kiedy wyschnie pomyślałem -PHI(gorzej, że błotniki zostały na szafie). Sporo ganiających ujadów -chyba pomyślę o Beretcie na CO2, bo obecnej długiej na rower nie zabiorę. Po wyskrobaniu bike'a na balkonie powiesiłem go w pokoju i ... znajomy zapaszek -KROWIEGO SHITu!! Peszek. Odpalę kadzidełko i bd kontynuow3ał naukę podjętą o 10 ;/ Jutro znów muszę wyrwać jakieś km notatkom!
Wietrzyk umiarkowany, ciemno i zimno. Po lasach żadnego dzikiego zwierza- zawsze choć lis przebiegł...

Kategoria <100km, szosa



Komentarze
porcupine
| 09:01 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj To chyba ratuje cię tylko jazda na zimówce;)
Ale teraz błotniki to mus nie tylko w terenie, wczoraj większość asfaltu była mokra przez topniejący śnieg
RamzyY
| 08:03 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj tylko, ze Ty więcej śmigasz po terenie, a mi tylny błotnik przysłania lampkę ;/
-jak go podegnę do dołu na dołku może się ułamać -szczególnie zimą
-jak dam lampkę wyżej zasłania ją torebka podsiodłowa
i tak źle i tak nie dobrze
porcupine
| 07:12 środa, 5 grudnia 2012 | linkuj Ja z błotnikami wstrzymywałem się tyle ile dawało rade jeszcze jeździć bez no ale teraz już założyłem
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!