avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
31.00 km 31.00 off-road
01:25 h 21.88 AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:-6.0
przewyższenia:189 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem:

idealna pierwsza gleba

Środa, 19 grudnia 2012 · dodano: 19.12.2012 | Komentarze 2

Wyprawa z tytułu, że na na zajęcia do szpitala na ostry dopiero na 16.30. Czas jakoś <1.5h i ostro pedałując -tzn gdzie się tylko dało bo w Łapach 5km/h. Rower wydawał dźwięki jakby miał się rozpaść na licznych garbach.

okolice Borowskich Michałów

przed Surażem
...gdzie miała miejsce idealna pierwsza gleba tej zimy. Jechałem spokojnie po jakieś 25km/h i poczułem, że Maxwell wymsknął się z pod kontroli, a że z tyłu jechał samochód postanowiłem paść w stronę chodnika ;) Padłem idealnie no fear no pain i pojechałem dalej, żeby w Pluśniakach wyprzedziło mnie tylne koło (~170stopni) ale to już ogarnąłem prawą nogą i dalej toczyłem się do Łap z pielgrzymkową prędkością bo po lodowych, wyślizganych garbach inaczej na czymś takim jako poniżej nie dało rady


choć pokonując kawałem tej trasy godzinę temu na RK 2.0 prędkością połowę niższą efekt był taki sam więc opony nie grały tu pierwszej pary skrzypiec.
Jeśli tak dalej pójdzie to zostanę mistrzem kierownicy, bo sporą część trasy -nie owijając w bawełnę czy inne sreberko- jechało się bokiem(szczególnie po mieście)
BTW postanowiłem dziś obejrzeć przetworniki w nowych słuchawkach(zx600), dobrałem się do nich bez żadnych uszkodzeń -membrana chyba nie mogła być cieńsza
a po podłączeniu do wieży weszła w całkiem inną amplitudę niż pod n8. Nie żałuję ani jednej złotówki na nie wydanej choć problem sprawia ich format -ale nie można porównać pchełek do nausznych z przetwornikiem 40mm ;)

-jazdę po śniegu bd wpisywał jako teren, bo nawet po górach tak się nie wymęczyłem jak dziś
Kategoria <50km, off-road



Komentarze
RamzyY
| 09:25 piątek, 21 grudnia 2012 | linkuj ludzkie średnie ;p -nie da się więcej bo kontrola trakcji nawala ;/ a propos śniegu autobusy dublują czas dojazdu do Białego i trzeba wcześniejszym jechać, który też się spóźnia
porcupine
| 07:45 piątek, 21 grudnia 2012 | linkuj Ależ u ciebie dużo śniegu, chyba nawet więcej jak w Koszalinie;) który był mocno zasypany jak byłem w tamtych okolicach w zeszłym tygodniu.
No i widzę że w końcu masz jakieś ludzkie średnie;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!