avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
43.20 km 2.00 off-road
01:39 h 26.18 AVG:
V-max:42.40 km/h
temp:5.0
przewyższenia:247 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1838 kcal
dosiadałem: el compañero

Szaro, buro i ponuro, ale...

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 1

sezon zakończony z 9kkm w nogach ;))
2010 - 2kkm
2011 – 4kkm
2012 – 9kkm
Co rok do kwadratu ;p(szkoda, że za rok nie będzie 18kkm ;/) ale plany na 2013 skromne:
-przekroczenie 10kkm,
-przekroczenie 300km z Sebastianem(porcupine) oraz Peterem,
-wizytacja Puszczy Białowieskiej z Irkiem(javor)
Może uda mi się wreszcie znaleźć wymarzoną ramę ...
Dziś zamoczyłem cały rower, który wisi teraz wytarty nad łóżkiem czekając na nowy sezon 2013 bo w tym roku już nie pojeździ. Przed Poświętnem znów widziałem bikera -szkoda, że przy minusowych temp się chowają ;/
Nie wiem czy jutro bd kręcił, bo po ostatnich jazdach mimo wciągania zimnych haustów powietrza przez nos czułem, jak szło ono po tylnej ścianie gardła i dziś odczuwam skutki. From the other side –zacząć rok bez roweru?!?!
BTW teren to 'lusterkowaty' lód przed Uhowem ;/ Mijając prowadzącego rower łojca z koleżką zauważyłem, że dziwnie na mnie patrzyli jako na jadącego po tym czymś ;p
Wszystkim życzę bezkontuzyjnego i bezwypadkowego kręcenia!!


Dziś ścieżka sth like:
Kategoria <50km, szosa



Komentarze
porcupine
| 18:33 poniedziałek, 31 grudnia 2012 | linkuj No właśnie, on the other hand (hmmm....), nowy rok trzeba zaczac rowerowo, my z Peterem jutro już na rano mamy zaplanowaną jazde
A wynik 9kkm całkiem niezły, zawsze to bedziesz miał większą motywacje na następny rok żeby tym razem już przekroczyć 10k
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!