avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
52.80 km 52.80 off-road
01:59 h 26.62 AVG:
V-max:47.60 km/h
temp:1.0
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1101 kcal
dosiadałem: Gazella

współpracy nie odmówiły tylko hamulce ;/

Poniedziałek, 11 lutego 2013 · dodano: 11.02.2013 | Komentarze 4

Ośka do koleżki do Białego -zrobić projekt na Medycynę Katastrof. 2km o domu myśl by zawracać i brać astrę, ale że w niedzielę wyjeździłem cały bak nie miałem już ochoty na nią patrzeć -pomimo, że jest śnieg, a ręczne już sprawny ;p
3km od domu włączyłem tylną lampkę, bo walący się zewsząd, rozpuszczający się śnieg nie dawał wytchnienia. Cyngle parowały i ogólnie masakra. Dopingowały mnie tylko grymasy na ludzkich fejsach i pukanie się w głowę na mój widok ;D Z chorych nie można się śmiać -choć choroba oficjalnie jeszcze nie zdiagnozowana (cylkoza). Po lasach na profilowanych zakrętach zrywało przyczepność i jechałem z duszą na ramieniu ;) Powrót taki sam, choć wydawało się że bd w wiatrem to jednak nie był on zbyt przychylny. Jutro mam w planach dystans typu BIG ale jeśli dalszy db padało dłuższy wyjazd bd musiał znów poczekać(a czeka już od środy). Od połowy drogi do Białego jechałem bez tylnej skrzyni biegów(do dyspozycji tylko piątka). Na powrocie w Łapach przednia zmieniarka również odmówił współpracy -ciekawe dlaczego ;)



foto poniżej robione już w piwnicy, gdzie suszy się Gazela


foto poniżej robione za Księżynem (jakość marna bo 'foto z rąsi' w trybie makro)


BTW max speed na Wiejskiej
Kategoria <50km, szosa



Komentarze
RamzyY
| 18:17 poniedziałek, 11 lutego 2013 | linkuj to nie zimówka niestety -Gazela ma dowieźć mój tyłek do widoku fiordów -jak tak dalej pójdzie to zardzewieje, bo jak na razie prawdziwa zimówka jeździ tylko na spacery z psem
jak wyschnie otrzyma zasłużone sparowanie i czyszczenie ;)
marcingt
| 17:58 poniedziałek, 11 lutego 2013 | linkuj Moja zimówka też podczas mrozów zamienia się w SSa ;)
RamzyY
| 17:56 poniedziałek, 11 lutego 2013 | linkuj wypraszam sobie -mnie nie zmroziło ;) tylko technika zawiodła -choć i tak zajechałem gdzie planowałem ;p
wloczykij
| 17:42 poniedziałek, 11 lutego 2013 | linkuj No to cie ładnie zmroziło :) ja już się uporałem z marzącymi przerzutkami i hamulcami - jak jest większy mróz biorę z sobą odmrażacz do szyb samochodowych. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!