avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
90.30 km 0.00 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:0.0
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem: Gazella

tak jakoś wyszło

Środa, 27 lutego 2013 · dodano: 28.02.2013 | Komentarze 2

Na SOR na ostry dyżur na 11:40 więc gibiemy rowerem, a że mokry asfalt to Gazelką(w sumie w zimówce wolnobieg obmyka). Trasa DO przez Juchnowiec. Powrót chciałem urozmaicić -niestety nie minąłem się z nocą, ale przezorny zawsze prygotowany- jadąc przez Lesznię i Doktorce, ale że mapy google w smarcie nie chciały oś zaskoczyć pojechałem na czuja i 'przez 2 nowe przypadki na oddziale' przeciągnęło się do >16 więc zaraz noc. Wyjazd koło Irka bloku na Juchnowiec mokry jak wszystko 'asfalt' ;p


ale przynajmniej w tę stronę było słońce ;)

które zaraz zdechło jak żarówka ;/ (foto z rąsi -low Q)

piękne, różowe niebo zapowiadało wraz z pojawiającymi się w świetle diody kryształkami na szosie mroźną noc.

Po przyjeździe do Łap i obiado-kolacji pojechałem z psem i zonk -już jest lód ;/
Dziś noc bez snu i farmakologia na blacie, ale po herbacie:
I: 5 torebek earl grey'a
II: 2cm na dnie kufla herbaty liściastej sypanej
to tej pory nie mam problemów z zamykającymi się oczami ;)

Wczoraj w sumie też kąpałem się o 4 rano ;p
Dziś znów rowerkiem na uczelnię +wpis ze spacerów z psem... całkiem niezły sezon się zapowiada ;)
PZDR nocnych/rannych raczej marków ;D
Kategoria <100km, szosa



Komentarze
RamzyY
| 05:28 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj pół łyżeczki miodu i da się wypić -ważne że ma prąd ;p
tlenek
| 04:37 czwartek, 28 lutego 2013 | linkuj Też zarwałem nocke, ale na zwykłej wodzie. jak smakuje taka herbatka :D, pewnie nie zbyt dobrze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!