avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

suche dane:
125.77 km 5.50 off-road
03:59 h 31.57 AVG:
V-max:56.20 km/h
temp:31.6
przewyższenia:717 m
HR max:163 ( 85%)
HR avg:141 ( 74%)
tłuszczyk: 4330 kcal
dosiadałem: Pająk

BEST! Pana zabiją! Tędy rowerem nie wolno!

Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 6

Wczoraj telefon do koleżki z technola w Łomży i dziś jedziemy. Wyjazd lekko przed 12 i przed Sokołami na górce skończyłem różaniec, więc postój na założenie słuchawek, ale coś ciężko skręcić na pobocze ;> patrze a w oponce ok 2,5atm. Przejście na bezpieczniejsza stronę drogi i naprawa -dobrze, że mam gotowe łatki Park Toola.


napompowana



upuszczone do założenia

Dojazd do Rutek ze stratą 20' bo prócz łatania dętki wspieraem smsowo Wiolę niepokojąca się o wyniki z farmakologii, które miały być we czwartek a teraz przełożyli termin na dziś, a z dziś na poniedziałek ;/ U koleżki 3 szklanki coli i gadaliśmy z 1,5h. Wychodzę od niego a tu czarno i leci coś z zachodu grubymi, pojedynczymi kroplami zaczyna siekać. Wsiadka na rower, prośba o suchość do Almighty'ego i po 43km dopiero mogłem cieszyć się pomocnym wreszcie wiatrem.

Jadę ósemką Wa-wa -Białysytok i jakoś w Jeżewie zaczyna się ekspresówka
ale że nie widzę alternatywy w formie DDRa etc jadę nią do Choroszczy bocznym pasem.


Na poboczu stoi smerfowa KIA i łapie kogoś.
Zapytanie do pana władzy
ja: Czy jest tu jakaś alternatywa dla roweru? -bo jadę do Choroszczy...(a jest tam szpital dla umysłowo chorych-może to właśnie ja jadący rowerem po expresówce)
policjant: Paanie, tędy rowerem nie wolno. Zabiją Pana!
ja: wiem, że nie wolno ale nie widziałem alternatywy.
policjant: tędy nie wolno, trzeba było polnej drogi szukać
(acha...) i poszedł ugadać kolegę po fachu, bo w 'złapanym' samochodzie siedział jego kolega ;)
Więc pojechałem dalej bez problemu wykręcając 40km/h a był czas, że 50tka nie spadała ale patelnię mam za małą i nogi na dłuższą metę nie wyrabiały ;/

to nie było problemem ;)

Jechałem tak 17km aż zobaczyłem "2000m X Choroszcz". Patrze na prawą -równolegle ze mną jedzie policyjna suka i krzywo z niej patrzą na mnie. ;/ Potem przejeżdżają nad drogą i jadą z lewej -hunting? Mendy znikły a ja zobaczyłem, że mogę przejść przez barierkę i wlecieć na DDR. W DDRu zjeżdżam na chodnik na Choroszcz a drogą(dla samochodów) z vis a' vis'a leci suka, a kierowca puka ręką w swoje drzwi. Mam słuchawki -słyszeć nie słyszę, ale wszystko kontem oka widzę i daję w teren -rozwaloną, robioną drogę do Choroszczy. Duję po niej, że 30km/h nie spadało i zatrzymuję się na shopping, bo jest 4, a 4,5h nic jeszcze nie jadłem. Snickers, Mars i jogurt pinty. Wychodzę out a tu zamieć piaskowa na remontowanym kawałku i niemiłosiernie wieje. Patrzę a rower jakiś kulawy ;/ znaczy drugi flaczek złapany pewnie na remontowanym kawałku.

Spokojnie zjadłem, a że wprawę mam zabrałem się do roboty ;)

Łatki ParkToola są genialne, pomimo, że 9zł/6szt to kupię jeszcze ze 3kpl bo sekunda i zaklejone.
winowajca znaleziony, osądzony i osadzony ;) tylko łapy czarne ;p

no to jedziemy dalej, choć dmie niemiłosiernie -teraz z boku

jazda do Niewodnicy Kościelnej przyprawiła AKA PLUMY o paski 'ala jedna z wersji Racing Ralpha.

Wyjechałem za Suraż ze średnią 31,9km/h żeby spotkać się w niewybaczalnym wMordęWindem dającym dobrze ponad 40km/h tak że nie mogłem kręcić więcej niż 22-26km/h aż do terenu gęsto zabudowanego. Średnia i tak niezła wyszł jak na taki dyst, wycieczka mimo 2 flaczków udana, ale na niedzielną puszczę biorę duży plecak a w niego kurtkę p/deszczową itp żeby nie cykać się deszczu ;)
Amplituda temperatury od 31,6 na początku do 17,1C na koniec.


17km ekspresówką
66%HR w fitnessie



Komentarze
RamzyY
| 18:04 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj dzięki -bd wiedział w takim razie gdzie szukać najpierw -może nie koniecznie bd to szpilka
bestiaheniu
| 15:03 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Te łatki po dłuższym czasie potrafią puszczać, więc uważaj. Ja niestety się kiedyś tak zdziwiłem :D
javor
| 19:58 sobota, 15 czerwca 2013 | linkuj Na całej długości nowej ekspresówki jest DDR tylko za słabo go szukałeś.
Zadlo
| 11:40 sobota, 15 czerwca 2013 | linkuj Ja będę testował pomorskich i warmińsko-mazurskich na S7 we wtorek, ja polecam łatki topeak albo lenzyne.
RamzyY
| 09:08 sobota, 15 czerwca 2013 | linkuj przyczyna drugiego kapcia przeszłaby przez każdy oplot i btw dziurawe drogi nie sa po to, żeby jeździć po nich na granicy przyczepności z prędkością 30km/h, przyczyny kapcia pierwszego nie znalazłem i puki co wolę myśleć, że to pech ;)
na expresówce tylko 10km/h więcej można i jaka to różnica, czy walnie cię przy 90km/h czy 100? nawet przy 130 skutek jest jeden
porcupine
| 08:23 sobota, 15 czerwca 2013 | linkuj To se policjant błysną inteligencją, jak jazda rowerem po ekspresówce to zagrożenia dla życia to co dopiero można powiedzieć o jeździe po wąskich zwykłych szosach bez pasa awaryjnego/????
Dla mnie durny przepis że nie można rowerem po ekspresówce
Z tymi kapciami to połączenie pecha z kiepską nawierzchnią czy jednak płacisz cene za papierową opone?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!