avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:2448.74 km (w terenie 147.00 km; 6.00%)
Czas w ruchu:84:52
Średnia prędkość:25.28 km/h
Maksymalna prędkość:64.90 km/h
Suma podjazdów:12492 m
Suma kalorii:54577 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:94.18 km i 3h 41m
Więcej statystyk
suche dane:
88.10 km 0.00 off-road
03:27 h 25.54 AVG:
V-max:43.60 km/h
temp:12.5
przewyższenia:431 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 2142 kcal
dosiadałem: Gazella

czasem słońce czasem deszcz

Środa, 19 marca 2014 · dodano: 19.03.2014 | Komentarze 0

Dziś wolne więc żeby ucząc się nie myśleć o teście nowych kół to trzeba jechać od razu, choć pogoda niepewna. Pakuję zapasową bluzę, skarpety, kurtkę, ocieplacze i rękawice na zmianę w razie zmoknięcia i dzida. Deszcz kilka X łapał, ale słuchawki zdjąłem dopiero przed Sokołami bo nieźle walnęło, że skitrałem się na przystanku gdzie na buty wcisłem kondomy/ocieplacze. W sumie całą trasę zmagałem się z wiatrem i planowana setka nie doszła do skutku bo wcześniej zwinąłem się z trasy, żeby ni uszczuplać czasu na naukę, bo na dziś w planie jeszcze 17km biegania.


przed Brzozowem, niezła pompa w stronę Hodyszewa


na starych kołach Gazelka prezentowała sie zacniej, ale znajdź pomarańczowe anody +tył na 4 maszynach ... ;/






http://youtu.be/rc91uuU_4og
przed Szepietowem



Mazel (WysMaz)


przed Sokołami poszła pompa

temp: 7,9 /12,5*C
track
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
65.12 km 0.00 off-road
02:30 h 26.05 AVG:
V-max:53.00 km/h
temp:9.0
przewyższenia:369 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1589 kcal
dosiadałem: Gazella

pod namiotem

Wtorek, 18 marca 2014 · dodano: 18.03.2014 | Komentarze 2

Jak na foto niżej ;] wyjazd 6.30 i 3km przed uczelnią zaczyna padać więc słuchawki idą pod bluzę, telefon przeżyje. Dojeżdżam pod wydział i parkuję rower, na który 'zakładam garaż'. Po wszystkich zajęciach na pokrowcu była ze szklanka wody także łańcuch i cała reszta sucha. Powrót przez Suraż, a teraz spadam do piwnicy założyć nowe koła, przeserwisować trekinga po ostatnich zmoknięciach i wycentrować 2kpl kół: zimówki i stare koła Gazelki.
Jazda dziś między chmurami, a przed 6 tak ładnie świeciło słońce...



przed Surażem


za Surażem

temp: 2 /9*C
track: Ł-B-Suraż-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
12.93 km 0.00 off-road
00:32 h 24.25 AVG:
V-max:32.90 km/h
temp:-0.5
przewyższenia: 50 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 265 kcal
dosiadałem: Gazella

do suchej nitki w 12km

Poniedziałek, 17 marca 2014 · dodano: 17.03.2014 | Komentarze 4

no prawie, ale ocieplacze mokre, buty wilgotne, skarpety mokre, wiatrówka mokra, bluza mokra, druga wilgotna, czapka mokra bo.. padał śnieg. Przygotowałem się, że zmoknę na powrocie(drugie rękawice, spodnie, czapka,...) a nie od rana. Wyjeżdżam 6.30 i pada śnieg -jest ok, ale zaraz zamienił się w mżawkę i za Uhowem nawrót po samochód. 
Na uczelni zadzwonił kurier że koła przywiózł ale nie mam czasu na montaż, więc dziewiczy rejs może we środę nocą ..zależnie od pogody bo dziś konkretnie mnie zniesmaczyło, tak że nie wiem czy jutro porywać się skoro same shit ;/
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
30.58 km 0.00 off-road
01:12 h 25.48 AVG:
V-max:40.60 km/h
temp:-2.2
przewyższenia:168 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 747 kcal
dosiadałem: Gazella

co tu gadać, co tu kryć...

Niedziela, 16 marca 2014 · dodano: 16.03.2014 | Komentarze 2

trzeba było by mniej żryć ;p znaczy obiad był za smaczny i choć na sec było trzeba się ruszyć znad anestezjologii. Tak wiało, że ostatnio małżowiny mi tak zmarzły przy -16*C a czapka ta sama ;/ Tak jasno, że prawie sporą część trasy bez lampiona przjechałem.


przed Surażem


księżyc morsuje w Narwi w Surażu

temp: -0,7 /-2,2*C
track: Ł-Suraż-Turośń-Ł
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
115.20 km 30.40 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem: zimówka

połowa miesiąca

Sobota, 15 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 1

9 marca: o 10 przy 8*C zapach bagien i ani jednej chmury -bezcenne o tej porze roku
dziś wieje jak cholera, o 10 nie padało, ale było tak zimno, że żaby leżą jak wczoraj o 20 i się nie ruszają nawet po popchnięciu nogą
wieczorem mroźne powietrze, padający śniego-deszcz, a w Uhowie podobno grad, ale coś nie chce mi się wierzyć




w/w fotki z 9 marca

dziś rano w między deszczowej przerwie


dziś nie było nawet czasu ani pogody na jazdę: anestezjologia, serwis Gazelki i rozebranie VPP w mtb -konieczna wymiana łożysk na nowy sezon(w pon się kupi). Trzeba jeszcze znaleźć czas na zmianę oleju w Rebie i bd git, bo hample puki co 2gi rok bezobsługowe ;]
Kategoria z psem


suche dane:
56.07 km 0.00 off-road
02:20 h 24.03 AVG:
V-max:40.00 km/h
temp:6.5
przewyższenia:294 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1336 kcal
dosiadałem: Gazella

załamanie pogody i sodówa

Sobota, 15 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 2

Jako że od 7 ma padać, lać, sypać i wiatr masakryczny ma się pojawić(choć teraz taka pogodnie, że nie mam pojęcia skąd tak drastyczna zmiana przez kilka h ma przyjść) trzeba śmignąć się nocą, a sobota na anestezjologię i serwis rowerów. Noc wyjątkowo jasna i ciepła, ale do dyspozycji mam tylko mały bank, więc ~50km. Po trasie wpadła myśl, żeby polecieć na Brańsk, ale odpuściłem i poleciałem jak było w planie. Księżyc początkowo za chmurami, później się pokazał i rzucał nawet mój cień na asfalt. 
Trasa nie męcząca i minęła nie wiadomo kiedy.. po 30km skończyłem oglądać film i zacząłem patrzyć na drogę, jako że minąłem Hodyszewo i zaraz zaczną się dziury. Średnia wyszła prawie jak na 70tkę latem, ale skupiłem się na filmie a nie kadencji ;p


na piątkowych zajęciach na bloku -laparoskopowe zmniejszanie żołądka z użyciem stripów,
sodówa walnęła ;p


i aktualna pogoda na ranek ;[

temp: 6,5 /4,7*C
track: Ł-Topczewo-Hodyszewo-Ł
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
65.61 km 0.00 off-road
02:28 h 26.60 AVG:
V-max:50.90 km/h
temp:14.5
przewyższenia:369 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1706 kcal
dosiadałem: Gazella

a gdyby godzinę wcześniej...

Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

...wracałbym w krótkich spodenkach. Na powrocie ok 16 było 14,5*C więc gdyby nie laryngologia... Dzień jak dzień, tyle ciekawego co byłem na laparoskopowej resekcji żołądka z pomocą staplerów. 5 dziurek w brzuchu i cała akcja dzieje się pod skórą przy minimalnym oszpeceniu brzucha bliznami. Powrót bez lararki, bez ocieplaczy i rękawic -wiosna. Szkoda tylko, że od rana ma być deszcz a potem śnieg. Bd czas na serwis Gazelki i VPP w mtb.

temp: 3,6 /14,5 /11
track: Ł-B-S-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
79.54 km 0.00 off-road
03:26 h 23.17 AVG:
V-max:44.90 km/h
temp:15.0
przewyższenia:369 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1919 kcal
dosiadałem:

czas na nowe łańcuchy ;/

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0

Znów 12h na uczelni w tym 4h okienek wypadających tak, że nie zdążyłbym obrócić do domu i z powrotem. Końcowe zajęcia to arteterapia i oglądanie musicalu czy czegoś w ten deseń, a że wczoraj przezornie zaopatrzyłem się w ładowarkę, filmy i pdfy z niewydolności oddechowej było co robić ;p
@ xtnt: guarana z sokiem (takim 0,33l/1-1,3zł) jest mega, prawie ziemią nie czuć ;p

gorzej, że we wszystkie 3 łańcuch Gazelki chowa się już miarka i bd trzeba zamówić nowe:
yaban'y wytrzymały dłużej niż sram'y, co teraz w cenie 100zł za 3 łańcuchy...?

temp: 2,2/ 15(południe)/ 4,6(nocą po polach)/ 6,2*C(Łapy)
track: Ł-B-S-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
103.64 km 15.00 off-road
04:30 h 23.03 AVG:
V-max:53.00 km/h
temp:15.1
przewyższenia:717 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 2326 kcal
dosiadałem: Gazella

no more

Środa, 12 marca 2014 · dodano: 12.03.2014 | Komentarze 2

Wyjazd 6.30 i za Uhowem znów łoś na dzień 'dobry', który zatrzymał się przed astrą, pomyślał i dał cofkę w las. Na oddziale zaraz po wejściu na zajęcia z anestezjo - a nie medyczne czynności ratunkowe- i zaraz wjazd gościa na zatrzymaniu i trzeba było iść masować. Gość po 30(?) min masażu zaskoczył, znaczy pojawił się puls na t.udowej. Ogarneliśmy jeszcze coś przy nim i poszedłem na zajęcia do reszty grupy, Zajęcia niedługo się skończyły o gość znów stanął, ale już wychodziliśmy...
Po całym dniu, w tak piękną pogodę nie chciałem wracać do domu, więc poleciałem na Wasilków wzdłuż torów -jeździłem tamtędy kilkaX w Irkiem, ale fullem a tu nie dość, że opony szosowe to jeszcze odpowiednio 3 i 4 atm. Za Wasilkowem trzeba było zejść kilkaX z Gazelki bo jechać się nie dało -tak rowerem kręciło ;[ W lesie piknie i cicho, także słuchawki z baniaka i relax.





być może ostatnie zdjęcie Gazelki na tych kołach, bo koła już w drodze



nic tylko prowadzić -z tego co pamiętam AKA PLUMY tez nie dawały rady (choć i tu i tu bieżnika jak na lekarstwo ;p)


przegapiłem piękny widoczek, jak z puszczy, ale było z górki ;p



temp: -0,6 /15,1 /8,3*C
track
Kategoria <100km, off-road, szosa


suche dane:
75.45 km 0.00 off-road
02:42 h 27.94 AVG:
V-max:48.50 km/h
temp:13.6
przewyższenia:416 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1884 kcal
dosiadałem: Gazella

spring

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 11.03.2014 | Komentarze 0

Wyjazd 6.30, powrót 16. Od Suraża 16-20km/h -wiatr.

temp: -1,2 /13,6*C
track: Ł-Niewodnica-B-Pomigacze-Suraż-Ł
Kategoria <100km, szosa