avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:1862.30 km (w terenie 29.60 km; 1.59%)
Czas w ruchu:72:48
Średnia prędkość:21.11 km/h
Maksymalna prędkość:82.30 km/h
Suma podjazdów:8346 m
Suma kalorii:38784 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:109.55 km i 5h 12m
Więcej statystyk
suche dane:
139.40 km 18.80 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem: Rockadile LEX

koniec miesiaca

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 0

znów różnymi rowerami bo na naprawe nie ma cZasu
Kategoria z psem


suche dane:
62.39 km 0.00 off-road
02:12 h 28.36 AVG:
V-max:56.40 km/h
temp:9.1
przewyższenia:434 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1680 kcal
dosiadałem: Gazella

deszczyk ale gitowo

Piątek, 30 maja 2014 · dodano: 30.05.2014 | Komentarze 0

Wyjazd przed 7. W Łapach coś siąpi po 10km przeradza się w deszczyk, że włączam wycieraczki i chowam słuchawki. Niebawem przestał padać, w Białym sucho. Powrót inną drogą. Wczoraj do zaliczenia anesezji zbrakło mi jedno słowo, poprawa za tydz więc znów kucie i 0 bika.

temp: 9,1 /18*C
track: Ł-B-Klepacze-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
75.28 km 1.50 off-road
h AVG:
V-max:49.90 km/h
temp:34.5
przewyższenia:341 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1929 kcal
dosiadałem: Gazella

34,5*C -płonę ;]

Poniedziałek, 26 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 0

Wyjazd miał być na 11, ale Paula zgoniła mnie godz wcześniej i o 10 byłem u niej. Trzeba było przetransportować prezent dla Ewy, a że był jadalny, na dworze >25 celsjuszy to wziąłem większą część prezentu i pojechał z Mieszka do USK trybem nitro z naklejką "uwaga szkło" czyli na krawężnikach prędkość do zera. Drugą część prezentu Paula wzięła w MPK, a że w okolicy Gołębia droga zablokowana spóźniła się 10min. Nie ma jak niezależność na rowerze ;] Jutro rano może padać ale i tak wezmę bika by nie tłuc się z plebsem z zapoconym i zatęchłym autobanie przez >40min. 
Licznik czarny ale na polach, przy wietrze, wpadło 34,5*C. Jadąc do Pauli za3małem się w parku i zarzuciłem spodenki już nie rowerowe bo jajek na twardo nie potrzebuję ;p

temp: 19,7 /34,5*C
track: Ł-B(+po Białym)-Pomigacze-S-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
72.73 km 0.00 off-road
02:28 h 29.49 AVG:
V-max:56.90 km/h
temp:34.0
przewyższenia:379 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1890 kcal
dosiadałem: Gazella

pali

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Rano jak od 3 dni koło 20*, od Turośni wiatr w plecy i średnia do Białego >30/h. Na powrocie na polach wskoczyło 34*C(czarny licznik, ale wiało >35/h non stop). Po powrocie wykręciłem aku z Corolli i pojechałem z nim na bagażniku do sklepu na wymianę(dopłata 310zł ;] ) po Centrę, powrót z centrą-ciekawe ile ważyła, ale profil opony nieco się spłaszczył ;)
Grzało, grzeje i grzać będzie, dobrze że już 'nie jeżdżę' tylko siedzę w anestezjologii bo chyba bym spłonął, albo przestawił się na night mode'a. Choć w tamtym roku poleciałem 120km w 35*C ;)


temp: 19,7 /34*C
track: Ł-B-Juchnowiec-Suraż
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
69.89 km 0.00 off-road
02:38 h 26.54 AVG:
V-max:47.00 km/h
temp:33.3
przewyższenia:361 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1810 kcal
dosiadałem: Gazella

rutyna zabija

Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0

O 8 na termometrze 23* ale w południe.. masakra. Licznik jest czarny, wiadomo, to i mocniej się nagrzewa ale w bezrękawniku bło za gorąco. Rano egzamin z chirurgii, wszyscy przynajmniej w dżinsach i koszuli a ja... spodenki rowerowe +bezrękawnik i okulary p/słoneczne pod szyją czyli znów łamanie standardów ;p Potem ortopedia i 3h okienka więc do Przema na pełnym speedzie między samochodami przez centrum ;) Jak rano jadłem o 7 tak potem u Przema bułki czosnkową i korzenną+2 cukierki to stykło mi na 12h poza domem. Wracając czułem się słabiej, ale dojechałem i energetyczne ubytki uzupełniłem.
Doszedłem do wniosku, że skoro jazda za TIRami daje mi coraz mniej adrenaliny to muszę zacząć 'uważać' jeżdżąc za nimi bo mówią, że to rutyna zabija.

temp: 22,9 /33,3*C
track: Ł-Niewodnica-B(po Białym)-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
73.05 km 2.00 off-road
02:37 h 27.92 AVG:
V-max:52.50 km/h
temp:31.7
przewyższenia:393 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1907 kcal
dosiadałem: Gazella

polecam chłopaków z Decathlona

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 3

Rano o 7.30 17*, powrót pod 3dzieści -masaka. Po północy padało, ok 6 przestało i pojechałem z psem. Po zajęciach pojechałem po pompkę dla Pauliny, do Decathlonu, znów przejechałem >2km niezauważając go ;/ Na trasie pompowałem koło 4x ale ostatnie pompowanie starczyło na 200m i zaczęło rzucać tyłem, że musiałem zjechaćna chodnik i >2km dymać do Deca. Kupiłem na miejscu dętkę i poszedłem z nią na serwis. Typek zmienił dętkę od ręki, pogadaliśmy w międzyczasie i okazało się, że wymiana na free'ko. Pasuuje ;) Także polecam serwis bo i za darmo wyszło a poza tym szybko i profesjonalnie. Normalnie zrobiłbym to wsio sam, ale 2dni temu przekalkulowałem, że na 21kkm Gazelowania miałem tylko 2flaki(dziś 3ci) więc nie chce mi się kluczy wozić, więc miałem tylko pompkę a pech chciał...
Porpos pompki Pauliny ni kupiłem bo najtańsza stała 40zł a za 'taką' kasę na allegro upoluję coś znacznie lepszego.
BTW poszła(odkleiła się) łatka, a nie złapałem kapcia 

temp: 17,4 /31,7*C
track: Ł-B(+Dec)-Klepacze-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
57.19 km 0.00 off-road
01:52 h 30.64 AVG:
V-max:65.50 km/h
temp:26.1
przewyższenia:324 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1600 kcal
dosiadałem: Gazella

a miało padać

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Wyjazd o 10, powrót przed 4. Rano wiatr od Turośni pomagał, na  powrocie też źle nie było. Męczą mnie tylko muszki, coś mniejszego niż owocówki, przeciskają się przez moskitierę i 'gryzą' nie dając się uczyć.
Nastawiłem się na deszcz na powrocie, rano pokropiło ale nic szczególnego. Na telefon i słuchawki spakowałem reklamówki żeby spokojnie jechać nie martwiąc się o ich popsucie się a tu dziw- 26* i 0 deszczu.

BTW 10kkm już wpadło w 4mies 9kkm, teoretyzując... żeby nie egzaminy i robota do sylwka miałbym 27kkm

temp: 20 /26,1*C
track: Ł-B-Ł
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
68.16 km 0.00 off-road
19:19 h 3.53 AVG:
V-max:74.90 km/h
temp:27.6
przewyższenia:361 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1818 kcal
dosiadałem: Gazella

latooo

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 0

Rano o 7 krótkie gacie i koszulka, powrót całkiem 'gorąc'. Nowe klocki wreszcie blokują tylne koło aczkolwiek po 21kkm jest już i tak sfatygowane ;) Przez ten czas 2 kapcie więc kolejne oponki też będą marathony ;)

temp: 16,3 /27,6*C
track: Ł-Niewodnica-B-Ł
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
111.10 km 7.30 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem: Rockadile LEX

połowa miesiąca

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 0

zimówka dalej nie zrobiona ;/
Kategoria z psem


suche dane:
70.42 km 0.00 off-road
02:34 h 27.44 AVG:
V-max:57.20 km/h
temp:21.9
przewyższenia:432 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1815 kcal
dosiadałem: Gazella

porywy[wiatru] >50/h

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 0

Wyjazd o 11 i na dzień dobry, po zakupie nowych klocków na tył, wiatr w japę. Jest ciepło, na polach czasem mną miota, wydawało mi się, że w Białym bd mniej wiało a tu na heloł prędkość spada do 20/h ;/ Z Białego z wiatrem, prędkość poniżej 30stu nie spadała więc poleciałem na Pomigacze i Suraż, od którego wiało z boku a na 'przedmieściach Łap' już centra i do Łap max co dało się wyciągnąć to 25/h. Od rana krążą po niebie jakby fragmenty, oderwane kawałki chmur burzowych -jutro pewnie jazda z plebsem, PKSem ;/
Żeby nie wizyta listonosza o 9, który przywiózł napęd byłaby kiszka ;/ Cieżko byłoby jechać z takimi przełożeniami jak wczoraj. Jeszcze czekam na pianki i Gazelka bd 'odszykowana' ;]
btw wiatr nie spadał <30/h

temp: 18,6 /21,9*C
track: j.w
Kategoria <100km, szosa