avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:50041.83 km (w terenie 2076.55 km; 4.15%)
Czas w ruchu:1817:06
Średnia prędkość:25.81 km/h
Maksymalna prędkość:87.80 km/h
Suma podjazdów:245627 m
Maks. tętno maksymalne:190 (106 %)
Maks. tętno średnie:175 (93 %)
Suma kalorii:1315940 kcal
Liczba aktywności:688
Średnio na aktywność:72.74 km i 2h 51m
Więcej statystyk
suche dane:
86.62 km 5.00 off-road
03:34 h 24.29 AVG:
V-max:50.20 km/h
temp:6.4
przewyższenia:450 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1798 kcal
dosiadałem: Gazella

lamusy

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0

Wyjazd o po 11 i temp w okolicy 25C. Angol przeleciał w miarę szybko, potem pediatria jeszcze szybciej i 2h wolnego przez nocnym dyżurem o 19. Pojechałem po jakiś food na PKSy, potem w ZOO konsumpcja na ławeczce, ale rodzina jakiś lamusów chciała coś wysępić ;)



i dostały -dupkę od bagietki, tzn 'przed-dupkę' bo wo domu znany jestem z 'dupo-pożerania' ;p
Potem poleciałem pobłąkać się w stronę giełdy, na Dojlidy i Olmonty,


(foty z lotu ptaka)
gdzie przodem Gazelli na szutrze nosiło jak szmatą ;/ Po drodze wielu rowerzystów a w mieście normalnie nie ma gdzie postawić koła. ZIMĄ TAKICH PROBLEMÓW NIE BYŁO ;) bo pod uczelnią stał tylko mój i Przemka rower ;D
Dyżur taki sobie, a powrót po 1 bo w sumie nic ciekawego już się nie działo -na szczęście pacjentów ;D
W sumie sporo km po Białym, więc avg low .
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
57.99 km 0.00 off-road
02:07 h 27.40 AVG:
V-max:41.00 km/h
temp:13.0
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1291 kcal
dosiadałem: Gazella

dzik chce do lasu!!

Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 0

Jadąc do Białego spojrzałem w las i zatęskniłem za fullem, który wisi bez kół ;/
Do Białego na egzamin z zabiegów medycznych, który jak 1/3 roku zaliczyłem -aż głupio było się cieszyć, skoro inni polegli ale egzamin z 2 lat i jego zdanie lekko nie przyszło, co więcej -odbiło się na rowerze ;/
Do Białego 13C, powrót 15,3C więc coś zimno. Wczoraj nie mogłem już rozróżnić liter ok 22 więc położyłem się spać do 23.30, potem prysznic i nauka do rana oraz obserwowanie burzy ;)
Trochę mocno dziś wiało, 5 ale co tam -i tak trzeba jechać ;p
BTW
-po sobotnim dopompowaniu do 4atm i całkowitym serwisie piast koła toczą się o niebo lepiej, a i bębenek słychać jak nigdy ;)
-AVG mała bo przez 2km wlokłem się za 'psiapsiółką' i już nie zdejmowałem crivita. W ogóle całą drogę wisiała nade mną groźba ulewy.
-KIEDY WRESZCIE ZACZNĄ SIĘ PRAWDZIWE KILOMETRY!?!? Nauka zabija rower.
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
72.88 km 0.00 off-road
02:32 h 28.77 AVG:
V-max:40.40 km/h
temp:14.0
przewyższenia:432 m
HR max:154 ( 81%)
HR avg:130 ( 68%)
tłuszczyk: 2522 kcal
dosiadałem: Gazella

z burzą w tle

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 3

wpis dodaję po raz trzeci wiec bez zbędnego gryzmolenia
Wyjazd w cienkiej koszulce i spodenkach(na spacerze z spem o 21 było ciepło) o godz 22.30 powrót ok 1 -po kilku km od Łap niebo zaczęło błyskać ale nic to ;) i okazało się, że jest zimno, zatem kadencja UP UP. HR max w Hodyszewie uciekając przed dużym psem. W Brańsku zmiana akumulatora & continue. Niebo cały czas błyskało, ale do do teraz jest sucho.

takie byle co z Brańska

i takie byle co z porannego spaceru z psem -bobo ;)

młodociany Bartek
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
84.08 km 0.00 off-road
02:55 h 28.83 AVG:
V-max:53.60 km/h
temp:35.3
przewyższenia:432 m
HR max:166 ( 87%)
HR avg:140 ( 73%)
tłuszczyk: 3130 kcal
dosiadałem: Gazella

35,3C i wszędobylskie robactwo

Piątek, 10 maja 2013 · dodano: 10.05.2013 | Komentarze 4

Do Białego po latarkę pożyczaną koleżance na zawody. Posiedziałem trochę przed wydziałem, pogadałem -aż nie chciało się wracać- i pojechałem do domu przez Juchnowiec na Doktorce. Co chwila to od barku, uda, to od okularów, nosa(tu pojawiała się łezka) odbijało się jakieś latające 'badziewie'. Nad rzeką rano pociapały mnie komary na spacerze z psem -będzie dobry rok dla pszczółek ;)
Miałem tylko litr wody z zaparzonymi 2 torebkami mięty i 1 earl grey'a a temperatura szybowała UP.


a to wyżej to las przed Zawykami, gdzie powietrze stało mimo, że całą drogę wiało jak głupie

wciąż zbierało się coraz więcej chmurek, z których nie ma bata, że nic dzisiaj nie sieknie(przed Surażem)



a w Surażu przy Arhelnie apogeum ...

dniem będę kuł na egzamin praktyczny z 2 lat, ale przygotowania na noc też trwają(po zmierzchu zgonuję na książkach, więc trzeba lepiej wykorzystać ten czas -aby tylko nie padało)
po przyjechaniu do domu pół litra maślanki z lodówy za razem ściągnąłem -cola i inny gazowany szajs przy tym wymięka
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
57.02 km 0.00 off-road
h AVG:
V-max:50.90 km/h
temp:32.5
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1265 kcal
dosiadałem: Gazella

nie masz rodziny? -UMIERAJ W CIERPIENIACH

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 2

Na eRkę w SORze wjechała pacjentka z Domu Pomocy??!! Społecznej (nie będę 'reklamował' którego). Nie mogę za berdzo rozpisywać się nt jej stany itp (częściowa tajemnica lekarska i prawa pacjenta) ale była tak zaniedbana, że nawet lekarze brali. Cewnik to miał chyba z miesiąc, odleżyny, grzybica, zmiany troficzne, odwodnienie, .... To, że ktoś miał niską rentę/emeryturę nie oznacza, że jego podstawowe prawa mogą być łamane!! Niech to skutkuje, że osoba ma mniej masła na kanapce a nie, że WYGLĄDA JAK PIES ZE SCHRONISKA!!
Nie będę się więcej rozwijał, bo mnie krew zalewa.

KTO CHCE ŻYC W TAKIM PAŃSTWIE DO KUR.. NĘDZY!!?!?

BTW czasu nie podaję, bo kasowałem na bieżąco i skasował się przy kasacji km.
rano 17 i w krótkich gaciach i bluzie, powrót bezrękawnik i k.gacie a i tak too hot. From winter to summer without spring&autumn;?(powtórka przed maturą ;p)
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
55.29 km 0.00 off-road
01:53 h 29.36 AVG:
V-max:44.40 km/h
temp:12.0
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1219 kcal
dosiadałem: Gazella

nocny ostry dyżur

Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 0

Nocka w szpitalu USK na SORze od 18 do 3. Nie powiem, działo się. Na powrocie można było praktycznie bez lampek jechać, a od 3.30 zaczął się 'ruch'. Za godzinę wstaję i pędzę na uczelnię ;)

z każdą minutą, gdy się oglądałem robiło się jaśniej
Kategoria szosa, <50km


suche dane:
57.89 km 0.00 off-road
02:01 h 28.71 AVG:
V-max:46.10 km/h
temp:13.0
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1264 kcal
dosiadałem: Gazella

jak ciepły letni deszcz

Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 0

Po godzinie snu -po nocnym dużurze- prysznic, można powiedzieć, że kolacja i o 6.30 dzida na Białystok. Miałem dość śmigania w zimowych gaciach i założyłem krótkie ze świadomością, że outside 13C oraz że mam skłonność do przewiania mięśnia piszczelowego przedniego (ciekawe dlaczego zawsze on?) al edojachałem tak do Białego gdzie było już 15C. Jak zawsze na uczelni jakieś zgrzyty i nieporozumienia -grunt, że skończyłem ok 13 ;)
Na powrocie zaczęło kapać ale ustało. Jest dość duszno -rozkminiałem raczej o burzy choć new.meteo.pl nic o tym nie mówi.
Kategoria <50km, szosa


suche dane:
60.97 km 0.00 off-road
02:15 h 27.10 AVG:
V-max:39.20 km/h
temp:26.4
przewyższenia:332 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1305 kcal
dosiadałem: Gazella

ciepło - zimno

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Do Białego o 6.30 9.3C, wracając nawet 27 -ale to na krzyżówce wskoczyło. Do miało być pod wiatr i było, ale powrót miał być w plecy a tu guzik ;/ nie patrzyłem skąd wiało, ale w plecy to nie było whatever -liczy się, że nie jedzie się PKSem. Dziś w UST jest pełen ostry dyżur -może Przemkowi uda się nas wkręcić na nockę ;)
Kategoria <100km, szosa


suche dane:
105.71 km 0.00 off-road
03:49 h 27.70 AVG:
V-max:69.90 km/h
temp:13.0
przewyższenia:500 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 2263 kcal
dosiadałem: el compañero

okolice Kazimierza

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 2

Z Sebastianem(porcupine) rundka w stronę Kazimierza pomiędzy złowrożebnymi chmurami, ale udało się-deszcz jakoś nas omijał. Nowe klocki nie jedzą już obręczy, a z górki wpadło prawie 70km/h. Trasa ok, wiatr wiał w sumie nie do końca wiadomo skąd ale przewyższeń trochę było więc strzelam...

suche dane:
36.04 km 0.00 off-road
01:50 h 19.66 AVG:
V-max:38.60 km/h
temp:12.0
przewyższenia:200 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 665 kcal
dosiadałem: Gazella

na folklor do Ryk :P

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 0

(Wpis dodaje telefonem z podpiętą myszką -świetna zabawa :P)
Z siostrą na targ do Ryk posłuchać miejscowego folkloru i do biedronki m.in po energetyki bo miałem uczyć się za dnia a tu dziadkom pomagam i nich z farmakologii i zab. medycznych w dzień i trzeba nie spać po nocach a silna wola to za mało żeby tak koczować z książkami. W sakwie na powrocie było lekką ręką 10kg bo i babcia chciała co nieco z dyskontu. Rower prowadził się jak jaka haubica p/pancerna a z górek to masakra w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) do Norwegii będzie trzeba wziąć zapasowe klocki bo kilka górek z 20kg+ na bagażniku i klocków nie będzie :D prędkość mała jak to z siostrą ale było z kim chociaż się pośmiać :P