Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy.
Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'
-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
w 2010r licznikowo wyszło
2018km LEVELem A2
ArchiwuM X
- 2024, Październik2 - 0
- 2024, Wrzesień2 - 0
- 2024, Lipiec2 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień1 - 0
- 2023, Lipiec2 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 0
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2022, Lipiec3 - 0
- 2022, Czerwiec4 - 0
- 2022, Maj3 - 0
- 2022, Kwiecień7 - 0
- 2022, Marzec4 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń2 - 0
- 2021, Grudzień2 - 0
- 2021, Listopad4 - 0
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień2 - 0
- 2021, Sierpień3 - 0
- 2021, Lipiec1 - 0
- 2021, Czerwiec4 - 0
- 2021, Maj3 - 0
- 2021, Kwiecień5 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2021, Styczeń2 - 0
- 2020, Grudzień2 - 0
- 2020, Listopad2 - 0
- 2020, Październik3 - 0
- 2020, Wrzesień5 - 0
- 2020, Sierpień3 - 0
- 2020, Lipiec3 - 0
- 2020, Czerwiec4 - 0
- 2020, Maj3 - 0
- 2020, Kwiecień3 - 2
- 2020, Marzec3 - 0
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń2 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad5 - 0
- 2019, Październik3 - 0
- 2019, Wrzesień3 - 0
- 2019, Sierpień3 - 2
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2019, Maj3 - 0
- 2019, Kwiecień3 - 1
- 2019, Marzec2 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Grudzień3 - 0
- 2018, Listopad4 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec11 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień6 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Październik3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień6 - 0
- 2017, Lipiec4 - 0
- 2017, Czerwiec3 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 1
- 2016, Grudzień3 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 1
- 2016, Sierpień15 - 0
- 2016, Lipiec11 - 0
- 2016, Czerwiec11 - 0
- 2016, Maj12 - 2
- 2016, Kwiecień15 - 2
- 2016, Marzec12 - 2
- 2016, Luty2 - 0
- 2016, Styczeń9 - 17
- 2015, Grudzień9 - 6
- 2015, Listopad7 - 0
- 2015, Październik16 - 4
- 2015, Wrzesień24 - 13
- 2015, Sierpień16 - 6
- 2015, Lipiec18 - 1
- 2015, Czerwiec18 - 11
- 2015, Maj17 - 11
- 2015, Kwiecień6 - 0
- 2015, Marzec5 - 1
- 2015, Luty3 - 2
- 2015, Styczeń6 - 15
- 2014, Grudzień6 - 11
- 2014, Listopad2 - 2
- 2014, Październik9 - 6
- 2014, Wrzesień2 - 9
- 2014, Lipiec2 - 3
- 2014, Czerwiec9 - 9
- 2014, Maj17 - 26
- 2014, Kwiecień26 - 48
- 2014, Marzec26 - 109
- 2014, Luty23 - 66
- 2014, Styczeń24 - 74
- 2013, Grudzień34 - 18
- 2013, Listopad30 - 33
- 2013, Październik32 - 54
- 2013, Wrzesień20 - 27
- 2013, Sierpień11 - 7
- 2013, Lipiec28 - 19
- 2013, Czerwiec29 - 36
- 2013, Maj27 - 23
- 2013, Kwiecień23 - 7
- 2013, Marzec15 - 25
- 2013, Luty13 - 23
- 2013, Styczeń10 - 9
- 2012, Grudzień17 - 42
- 2012, Listopad7 - 1
- 2012, Październik11 - 11
- 2012, Wrzesień11 - 2
- 2012, Sierpień7 - 3
- 2012, Lipiec14 - 20
- 2012, Czerwiec11 - 26
- 2012, Maj14 - 23
- 2012, Kwiecień10 - 11
- 2012, Marzec14 - 31
- 2012, Luty3 - 4
- 2012, Styczeń9 - 32
- 2011, Grudzień9 - 13
- 2011, Listopad4 - 4
- 2011, Październik6 - 6
- 2011, Wrzesień4 - 2
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec6 - 2
- 2011, Czerwiec9 - 4
- 2011, Maj15 - 10
- 2011, Kwiecień10 - 0
- 2011, Marzec12 - 4
- 2011, Luty2 - 0
- 2011, Styczeń1 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 2
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'
ArchiwuM X
- 2024, Październik2 - 0
- 2024, Wrzesień2 - 0
- 2024, Lipiec2 - 0
- 2024, Czerwiec1 - 0
- 2024, Maj2 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2023, Grudzień1 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik1 - 0
- 2023, Wrzesień1 - 0
- 2023, Lipiec2 - 0
- 2023, Czerwiec1 - 0
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Wrzesień1 - 0
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2022, Lipiec3 - 0
- 2022, Czerwiec4 - 0
- 2022, Maj3 - 0
- 2022, Kwiecień7 - 0
- 2022, Marzec4 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń2 - 0
- 2021, Grudzień2 - 0
- 2021, Listopad4 - 0
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień2 - 0
- 2021, Sierpień3 - 0
- 2021, Lipiec1 - 0
- 2021, Czerwiec4 - 0
- 2021, Maj3 - 0
- 2021, Kwiecień5 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2021, Styczeń2 - 0
- 2020, Grudzień2 - 0
- 2020, Listopad2 - 0
- 2020, Październik3 - 0
- 2020, Wrzesień5 - 0
- 2020, Sierpień3 - 0
- 2020, Lipiec3 - 0
- 2020, Czerwiec4 - 0
- 2020, Maj3 - 0
- 2020, Kwiecień3 - 2
- 2020, Marzec3 - 0
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń2 - 0
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad5 - 0
- 2019, Październik3 - 0
- 2019, Wrzesień3 - 0
- 2019, Sierpień3 - 2
- 2019, Lipiec3 - 0
- 2019, Czerwiec3 - 0
- 2019, Maj3 - 0
- 2019, Kwiecień3 - 1
- 2019, Marzec2 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Grudzień3 - 0
- 2018, Listopad4 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień7 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec11 - 0
- 2018, Czerwiec2 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień6 - 0
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- 2017, Grudzień2 - 0
- 2017, Listopad3 - 0
- 2017, Październik3 - 0
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień6 - 0
- 2017, Lipiec4 - 0
- 2017, Czerwiec3 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń3 - 1
- 2016, Grudzień3 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień12 - 1
- 2016, Sierpień15 - 0
- 2016, Lipiec11 - 0
- 2016, Czerwiec11 - 0
- 2016, Maj12 - 2
- 2016, Kwiecień15 - 2
- 2016, Marzec12 - 2
- 2016, Luty2 - 0
- 2016, Styczeń9 - 17
- 2015, Grudzień9 - 6
- 2015, Listopad7 - 0
- 2015, Październik16 - 4
- 2015, Wrzesień24 - 13
- 2015, Sierpień16 - 6
- 2015, Lipiec18 - 1
- 2015, Czerwiec18 - 11
- 2015, Maj17 - 11
- 2015, Kwiecień6 - 0
- 2015, Marzec5 - 1
- 2015, Luty3 - 2
- 2015, Styczeń6 - 15
- 2014, Grudzień6 - 11
- 2014, Listopad2 - 2
- 2014, Październik9 - 6
- 2014, Wrzesień2 - 9
- 2014, Lipiec2 - 3
- 2014, Czerwiec9 - 9
- 2014, Maj17 - 26
- 2014, Kwiecień26 - 48
- 2014, Marzec26 - 109
- 2014, Luty23 - 66
- 2014, Styczeń24 - 74
- 2013, Grudzień34 - 18
- 2013, Listopad30 - 33
- 2013, Październik32 - 54
- 2013, Wrzesień20 - 27
- 2013, Sierpień11 - 7
- 2013, Lipiec28 - 19
- 2013, Czerwiec29 - 36
- 2013, Maj27 - 23
- 2013, Kwiecień23 - 7
- 2013, Marzec15 - 25
- 2013, Luty13 - 23
- 2013, Styczeń10 - 9
- 2012, Grudzień17 - 42
- 2012, Listopad7 - 1
- 2012, Październik11 - 11
- 2012, Wrzesień11 - 2
- 2012, Sierpień7 - 3
- 2012, Lipiec14 - 20
- 2012, Czerwiec11 - 26
- 2012, Maj14 - 23
- 2012, Kwiecień10 - 11
- 2012, Marzec14 - 31
- 2012, Luty3 - 4
- 2012, Styczeń9 - 32
- 2011, Grudzień9 - 13
- 2011, Listopad4 - 4
- 2011, Październik6 - 6
- 2011, Wrzesień4 - 2
- 2011, Sierpień4 - 0
- 2011, Lipiec6 - 2
- 2011, Czerwiec9 - 4
- 2011, Maj15 - 10
- 2011, Kwiecień10 - 0
- 2011, Marzec12 - 4
- 2011, Luty2 - 0
- 2011, Styczeń1 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 2
Wpisy archiwalne w kategorii
szosa
Dystans całkowity: | 50041.83 km (w terenie 2076.55 km; 4.15%) |
Czas w ruchu: | 1817:06 |
Średnia prędkość: | 25.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.80 km/h |
Suma podjazdów: | 245627 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 175 (93 %) |
Suma kalorii: | 1315940 kcal |
Liczba aktywności: | 688 |
Średnio na aktywność: | 72.74 km i 2h 51m |
Więcej statystyk |
suche dane:
61.40 km
4.60 off-road
09:00 h
6.82 AVG:
V-max:41.20 km/h
temp:29.0
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 2931 kcal
dosiadałem: el compañero
Nowodwór, Ryki, Żyrzyn, $%*^@&$, Baranów, Sobieszyn
Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 11.07.2012 | Komentarze 2
Wyprawa z siostrą po: do Ryk w celu zamówienia oleju do MC Reby -Motul 5W(57zł -ciut przepłaciłem, ale jutro odbiorę)i Baranowa po herbatę czerwoną. Od Ryk do Żyrzyna ruch niemożebny. Od Żyrzyna do Baranowa przed nim remont -droga zamknięta więc dzida w las. Przez całe 4,6km przyglądałem się pracy Reby -jakby działała coraz lepiej. Przed wyjazdem zmieniłem pressure na +90 -80. W Łapach zmiana oleju -chcę to zrobić w sterylnych warunkach- i będzie REBElacja ;DWpis robię na podwórku z laptopa podłączonego do n8 nasłuchując burzy zbierającej się od jakiegoś czasu, z głośników lecą Elektryczne Gitary, a wcześniej karmiłem kury orzechami włoskimi -TOTAL COTTAGE :D
Mam nadzieję, że jeszcze dziś wyciągnę siorkę byle gdzie.
suche dane:
60.00 km
10.00 off-road
h
AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem: el compañero
Baranów, Kania, Wola Gułowska
Wtorek, 10 lipca 2012 · dodano: 11.07.2012 | Komentarze 0
Relaks po wczorajszym szaleństwie ;) Zbiorczy z 3 wycieczek, bo kumulując takie wpisy z połowy miesiąca byłoby w 0.5kkm ;Dsuche dane:
208.90 km
1.00 off-road
07:42 h
27.13 AVG:
V-max:64.40 km/h
temp:34.0
przewyższenia:1164 m
HR max:156 ( 83%)
HR avg:142 ( 75%)
tłuszczyk: 6365 kcal
dosiadałem: el compañero
Focus rozdziewiczony –Łapy-Sobieszyn
Poniedziałek, 9 lipca 2012 · dodano: 10.07.2012 | Komentarze 3
„Chwała Panu” –to pierwsze słowa, które wypowiedziałem wjeżdżając na podwórko. Kolejne to „kobieto! Daj na piwo” ;) . Wyjeżdżając nie czułem się na siłach: po obozie sportowym, drugi dzień biegunka i zarwane noce +6.4kg plecak aerodynamiczny jak krowa(z zagłówkiem, jakby chciało się spać po drodze ;D ). Budzik nastawiłem na 3 rano, jednakże w nocy przed budzikiem była burza-jasno w pokoju i ciężko było usnąć, bo burza nad samymi Łapami. Kładąc się spać zrezygnowałem z jazdy –skoro deszcz…- i nastawiłem budzik na 6, żeby pójść rano na mszę. Budzik nic nie dał i wstałem o 7 –nie pada, asfalt prawie suchy… dzida! Śniadanie mistrzów, zawierzyłem Panu i przed 8 byłem już w drodze. Wczoraj kupiłem 2XSnickers 2pack, Mars 2pack 2xMuszyna, Horalky oraz 4 banany.Pierwszy odpoczynek nad Bugiem za Siemiatyczami: jechałem nie przemęczając się, bezcenne-przed 9 za Brańskiem rozpuszcza się „asfalt”, temp odczuwalna 30C przed 11, ruch średni, poszło 1,5 l wody to jest bukłak, zjedzone do tej pory 4 banany, Mars 2pack, Horalky, średnia 25,7km/h
Drugi odpoczynek w Mostowie: dochodzi godzina 13, temp THI 33C, pokonane 123,5km, średnia taka sama i 4,3h jazdy za mną, pali niemiłosiernie –płynie ze mnie jak w Madrycie na Quatro Bientos –nawet przedramiona(w sumie na obozie to było codziennością, ale pobiegajcie po lesie w 3%C na 2km w <9min ;D), ruch umiarkowany, koniec wody –nowe 2 butelki zakupione +lód, Lion i Snickers, dowiedziałem się także, że w Sobieszynie grzmi. Wyglądam za parkan i …
nie jest dobrze ;p
Do Międzyrzecza krążyły burzowo-gradowe chmury, a zaczęło się już od Siemiatycz, a całą drogę wznosiłem myśli do nieba o dojechanie(jak wspominałem nie czułem się najlepiej) i o nie zmoknięcie. Proście z wiarą, a będzie wam dane -przejechałem pod kilkoma chmurami, a deszczu było tyle, że nie musiałem nawet przecierać okularów ;)
Powoli opadam z sił, ale modlę się o moc ;) Już przed wyjazdem z Łap wiedziałem, że szału nie będzie -tym bardziej z bocznym wiatrem, 6.4kg plecakiem(przez którego bolały mnie lędźwie od Łap do Sobieszyna non stop), + jego nieforemnością -z zagłówkiem ;) . Niestety –do sportowego plecaka nie weszłaby nawet połowa rzeczy –a musiałem wziąć sporo, bo w poniedziałek dzida w Pieniny –szkoda, że zapomniałem o Nobby Nicach ;//
W Turowie -55km od Sobieszyna- dopadł mnie Mały Głód
-kiełbasa +bułka i po sprawie ;D (na batony nie mogę już patrzeć -tym bardziej ich jeść)
Od Kocka centra w mordewind, ale jak widać dojechałem ;)
Na trasę poszło prawie 6l wody, aczkolwiek spalonych kcal jakoś mało wyszło (wie wiem, czy nie przestawiłem pulsometru na kajak, czy coś w ten deseń).
A tak wygląda zmęczony i szczęśliwy zdobywca, który nie zawiódł się w Panu!!
Trasa zaliczona, średnia nie satysfakcjonująca, ale ważne, że w ogóle otrzymałem łaskę dojechania.
W domu Tatra Black, kanapki z pasztetem +cebula z pomidorami(trzeba uzupełnić potas)
(wpis dodany dnia następnego -bo zasięg pozwalający dodawać foto na serwer mam tylko na podwórku, dziś doszło jeszcze 60km z całego dnia -Baranów, Kania, Wola Gułowska- także nie wymiękam, a km będą do wpisu zbiorczego)
POZDRO600 ;D
suche dane:
95.00 km
7.30 off-road
h
AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:33.0
przewyższenia: m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: kcal
dosiadałem:
Obóz sportowy
Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 08.07.2012 | Komentarze 2
Tygodniowy obóz sportowy w Gołej Zośce 3km za Augustowem nad jez. Rospuda. Na obozie bieganie, przenoszenie ciężaru, płotki, drążek i wiele innych. Z czynności WOPR'u: skakanie z płynącej motorówki (z 150KM silnikiem za60kafli) wyciąganie poszkodowanego z podejrzeniem uszkodzonego kręgosłupa szyjnego z wody, jazda na platformie po poszkodowanego za skuterem wodnym 70mil/h max ;)Sporo czasu spędziłem w kajaku z koleżankami, co dało mi pierwsze miejsce w sobotnim wyścigu.
W wolnych chwilach czaiłem się na zachodzące słońce...
Cały obóz w burzowej, ~30-35C aurze z przelotnymi burzami. Mój namiot chyba jako jedyny wytrzymał deszcze -reszta używała uczelnianych namiotów ;)
W Augustowie powinno się mieszkać za karę -taki ruch, że masakra. 2X mieliśmy śmierć w oczach na drodze Augustów-Suwałki ;x
Bujałem się trochę po Augustowie
i codziennie do kościoła z dziewczynami, które chcąc dłużej spać musiały później szybciej kręcić ;)
suche dane:
57.10 km
0.00 off-road
01:50 h
31.15 AVG:
V-max:37.00 km/h
temp:14.0
przewyższenia:346 m
HR max:165 ( 88%)
HR avg:147 ( 78%)
tłuszczyk: 2054 kcal
dosiadałem: el compañero
10cm od śmierci..
Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 2
..w najgorszym wypadku. Nocny wyjazd, bo w dzień ciągle odrabiałem prace domowe, które nazbierały się przez sesję. Po drodze mijanie nietoperzy, lisów, kota szamającego padlinę z drogi, ciem wpadających w lampki, obijających się o ręce i głowę oraz saren w polu, a także jednej 10cm od przedniego koła tuż za Pietkowem! Krzyknąłem najgłośniej jak mogłem, by zwierza spłoszyć -choć i tak miała pewnie większe od mojego -165- HR ;) Nie miałem nawet czasu na hamowanie -nie wiem skąd wyrosła przed kołem -żeby miała ogon mógłbym ją złapać. Zaraz rozejrzałem się, czy nie zbliża się reszta stada. Dalej spokojnie do domu. Trasa miała być dłuższa, ale niestety przeliczyłem się z foodem i w Kiewłakach pojechałem prosto zamiast w prawą na Brańsk, bo zapas czekolad za moją krwawicę uległ wyczerpaniu. Za Kiewłakami niechcący zresetowałem licznik, więc km są z gpsies.com +statystyczne doliczenie 3km, bo nie zdarzyło mi się jeszcze, aby km z licznika i gpsies.com się zgadzały. Po drodze 0 wiatru, ale jak się jedzie pół trasy bez licznika to ciężko jest wyżyłować większą średnią a moc dziś była ze mną ;)Focus w nocnej zbroi.
foto z ręki jadąc bez 3manki, więc low quality
Kategoria <100km, FullSpeedAhead, szosa
suche dane:
122.80 km
0.00 off-road
04:06 h
29.95 AVG:
V-max:43.20 km/h
temp:16.0
przewyższenia:649 m
HR max:173 ( 92%)
HR avg:150 ( 80%)
tłuszczyk: 4682 kcal
dosiadałem: el compañero
siłując się z wiatrem
Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 2
W sumie test Reby po dolaniu smarowidła -żebym nie zajrzał do komory pozytywnej to na 500km chodziłaby n całkiem na sucho!! Reba stała się bardziej kulturalna i odwdzięczała się pracą całą drogę. Zajrzałem także -tylko zajrzałem, bo muszę wreszcie kliknąć 'kup teraz' na Motul 5W- do MC. Po wyczyszczeniu pod korka i wyjęciu i włożeniu tłumika nawet blokada zaczęła działać jak nowa -w sensie odbijania.Praktyki w PSP zakończone dziś o 12 -jeszcze tylko jutro na pożegnalną kawę. Te 2 tyg sprawiły, że zacząłem rozmyślać jak by tu móc tam pracować i nawet obrałem już drogę, ale do rzeczy.
Wyjazd po południu. Najpierw do Hodyszewa po wodę oraz do spowiedzi z całego życia. Czekałem na pustelnika przyjeżdżającego z Wa-wy od marca i wreszcie się doczekałem. Jak się okazało nie jest jakimś genialnym spowiednikiem, ale po tej spowiedzi czuję się jakbym latał. Nie wiem, czy ktoś z czytających ten wpis czuł się tak kiedykolwiek, ale musiałem to napisać. W Hodyszewa wyjazd na Brańsk.
Nurzec zdecydowanie powrócił już do koryta
5 dni temu wyglądał dokałdnie tak (foto poniżej)
Nieustanna walka z wiatrem, który wiał chyba z każdej strony podczas dzisiejszej wycieczki. Dobrnąłem do Bielska Podlaskiego
z całkiem dobrą średnią
Na całą podróż zeszło 2/3 300g czekolady i litr wody -jakoś niedużo, za to na wadze w domu trochę spadło ;D
Powrót miał być gorszy, aczkolwiek końcowa średnia nie wyszła najgorsza.
Może dlatego, że ostatnie podjazdy siekałem na stojąco i starając się zamknąć w 4h jazdy.
P.S. wpisuje temperatury skrajne -najzimniej było w po lasach w nieckach za Wyszkami.
Kategoria <150km, FullSpeedAhead, szosa
suche dane:
81.80 km
0.00 off-road
02:40 h
30.68 AVG:
V-max:44.60 km/h
temp:23.0
przewyższenia:407 m
HR max:171 ( 91%)
HR avg:148 ( 79%)
tłuszczyk: 3015 kcal
dosiadałem: el compañero
Szepietowo i meeting z kumplem
Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 2
Obserwując chmurki od dnia wczorajszego mogłem stwierdzić, że dziś będzie burza.Dzień znów zaczął się od śniadania mistrzów- w domu obiad mistrzów był inny -na talerzu ;) Od 8 do teraz zjadłem 2 posiłki mistrzów, wypiłem 1,5l wody z podwójną miętą, 2 banany i kanapka. Żubr w Szepietowie stał 6zł!! Prowadzę -nie piję ;p
Jazda nie należała do najprzyjemniejszych: Do Szepietowa przez 35,9km jechałem zmagając się z wmordęwindem przez 1.16h. Wywalczyłem średnią 27,5km/h uznaję za zwycięstwo. Później w Szepietowie spotkałem się z kumplem z pod Wa-wy i spędziliśmy 1,5h chodząc, gadając i oglądając różne wynalazki.
Po powrocie do domu 2raz z rzędu wziąłem zimny prysznic. Woda w 'oby kranach' takiej samej temperatury, ale co to jest w porównaniu z tym, gdy na pielgrzymce w 2010 po 40+km odcinku kąpałem się pod prysznicem ze studni głębinowej ;D
Mam nadzieję, że deszcz jeszcze się wstrzyma, bo trzeba jakoś wrócić rowerem z kościoła.
BAJO!
Kategoria <100km, szosa, FullSpeedAhead
suche dane:
101.70 km
0.00 off-road
03:32 h
28.78 AVG:
V-max:43.00 km/h
temp:21.0
przewyższenia:601 m
HR max:162 ( 86%)
HR avg:144 ( 77%)
tłuszczyk: 3877 kcal
dosiadałem: el compañero
mission finished
Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 23.06.2012 | Komentarze 2
Wiatr dawał dziś lekko w nogi, więc postanowiłem zwolnić i dziś się udało. Po drodze pochłonąłem czekoladę i 1,5l Muszynianki z camela.W Brańsku Nurzec nie oparł się i wylał na całej szerokości geograficznej ;p
W Łapach Narew także pięknie podnosiła się przez ostatni tydzień. W Dotorcach jakoś się jeszcze 3ma
maślaki -jak się okazało wszystkie -a było ich więcej niż na foto- robaczywe w pień
i poziomki. Nie wiem czemu nie mogłem wyostrzyć na te czerwoną - w sumie to tylko automat z 12mpix matrycą ;/
Widziałem tez rodzinę skubiącą jagody.
Oto kolacja mistżóf ;D serek wiejski z Piątnicy + torba ryżu + miód czyli wszystko czego mi potrzeba.
Niebawem dokończę trzeciego-ostatniego audiobooka . Spodobało mi się odsłuchiwanie ich na trasie. Słyszę wszystkie samochody i jeszcze skuteczniej mogę zapomnieć o syfie jaki nosi ten świat. BTW zbliżam się do dysta, który kręciłem przez cały 2011, a w 2012 wykręciłem przez pół roku ;p
Trasa Łapy-Hodyszewo-Brańsk-Topczewo-Strabla-Suraż-Osse-Łapy
Naszło mnie na nuty sprzed lat ;)
suche dane:
83.30 km
0.00 off-road
02:44 h
30.48 AVG:
V-max:57.60 km/h
temp:18.0
przewyższenia:446 m
HR max:171 ( 91%)
HR avg:150 ( 80%)
tłuszczyk: 3130 kcal
dosiadałem: el compañero
serviced Reba & trying to slow down
Piątek, 22 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 4
Testując Rebe: czyszczenie gąbekprzed czyszczeniem
po czyszczeniu
i zmiana oleju w goleniach dolnych -do tłumika muszę wreszcie kupić Motul 5w po ~4km od zejścia z taśmy produkcyjnej.
skok ustawiłem na 170mm -joke oczywiście ;D
Na zewnątrz mokro i nieprzyjemnie, ale po przyjściu z praktyk w PSP zachciało mi się spać -NIE! -to nie dla mnie!(spanie oczywiście, bo strażacy przypominają mi kumpli z męskiej klasy w wecie -czyli dobre wykręty ;D) Więc rower, psiknięcie amorów, opaska Hotlerowska i dzida. Miał być to spontan w tempie spokojnym. Spontan był, ale po wyjeździe z Waniewa
Irek: to chyba ta kładka, do której od Białegostoku nie mogliśmy się przedostać -prace budowlane trwają ;/
obudził się we mnie demon prędkości. Końcowa średnia dużo nie podskoczyła pomimo wiatru w plecy przez jakiś czas ale... Po drodze kilka wiosek, w których padało chyba od rana i pada dalej. Jadąc mijało mnie mnóstwo samochodów wracających z Białego, ale ja jechałem uparcie środkiem pasa -NIE DAM SIĘ NA TRZECIEGO FRAJERZY!! Na uszach słuchawki z lecącym wygranym w foto-konkursie 1 z 3 audiobooków nie przeszkadzały mi w kontakcie z otoczeniem. Pogoda ma się chrzanić podobno do środy, lecz taka jak dziś wystarczy na wycieczki.
Po powrocie do domu, nie wiedziałem czy jestem spocony czy mokry, bo i padał deszcz i wiatrowi też się nie dawałem. może i spocony, bo czekolada z plecaka zmieniła stan skupienia ;p
Wykąpany i spełniony walnę chyba jakiś seans, bo przez sesję zaniedbałem całkowicie kinematografię. Czy taka pogoda pasuje Ci Irek na niedzielę? Ja olewam pogodą i jadę -choćby miało to mnie kosztować 2h czyszczenia bike'a ;p
pzdr czytających ;D
trasa mogła by być dłuższa, lecz wyjazd o 17 bez lampek na to nie pozwolił ;/
BTW o mało nie zaliczyłem szlifa w Łapach na mokrej kostce -uważałem ale RK mnie zaskoczyły. Jestem z nich ogólnie zadowolony, ale na deszcz się -no cóż- nie nadają.
Kategoria <100km, FullSpeedAhead, szosa
suche dane:
74.30 km
2.00 off-road
02:23 h
31.17 AVG:
V-max:43.70 km/h
temp:21.0
przewyższenia:433 m
HR max:171 ( 91%)
HR avg:152 ( 81%)
tłuszczyk: 2768 kcal
dosiadałem: el compañero
tygodniowa przerwa
Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 2
Noga "troszki" słabiej podawała, choć wątpię żeby było to na skutek przerwy -raczej posiłku przed wyjazdem. Zajechałem jeszcze do źródełka uzupełnić ubytki po 27km jak się później okazało woda skończyła się 4km przed domem. Wiatru jakby nie było, ale powietrze jakieś nie specjalne do jazdy -może dlatego, że zapowiadają burze popołudniu.Na rowerze jeszcze błoto z Kazimierza, dziś doszło ze Źródełka -w domu zadbałem tylko o napęd i amory.
Jutro mam nadzieję zdam egzamin z prawa i bd wolny jak sam Chmielnicki ;)
BTW standardowa 70tka -na Brańsk
Kategoria <100km, FullSpeedAhead, szosa