avatar Blog gryzmoli RamzyY z metropolii Łapy. Przejechałem z BS 82898.00 km z czego 9227.83 off-road.
Zazwyczaj jeżdżę Vśr 1km/2'

-->ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA<--
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
w 2010r licznikowo wyszło 2018km LEVELem A2

<<- RowerowI ->>


Odwiedzone gminy

free counters



ArchiwuM X

Wpisy archiwalne w kategorii

onko

Dystans całkowity:8646.69 km (w terenie 486.00 km; 5.62%)
Czas w ruchu:308:20
Średnia prędkość:27.01 km/h
Maksymalna prędkość:76.20 km/h
Suma podjazdów:35544 m
Maks. tętno maksymalne:155 (81 %)
Maks. tętno średnie:138 (72 %)
Suma kalorii:232114 kcal
Liczba aktywności:136
Średnio na aktywność:63.58 km i 2h 21m
Więcej statystyk
suche dane:
70.00 km 10.00 off-road
h AVG:
V-max:0.00 km/h
temp:-3.5
przewyższenia:264 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1800 kcal
dosiadałem: Gazella

mroźno i słonecznie -miodzio

Środa, 23 marca 2016 · dodano: 23.03.2016 | Komentarze 0

Rano -3,5*C i średnia koło 28-29 bo wiatr nie sprzyjał. Od początku w okularach p/słonecznych bo walę akurat na wschód. Powrót przez sklep myśliwski po ołów do gwintówki i do Księżyna celem oddania karty sieciowej, której było brak sterów pod win7 x64. W sklepie zresetowałem niechcący licznik i wsio poszło się bujać.
Obwodu koła nie chciało mi się mierzyć to wpisałem z tabelki - 2224mm. Pikny dzień ;)

temp: -3,5/6
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
64.15 km 5.00 off-road
02:21 h 27.30 AVG:
V-max:64.60 km/h
temp:10.4
przewyższenia:244 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1781 kcal
dosiadałem: Gazella

wietrzenie i bez rękawic czyli wiosna

Poniedziałek, 21 marca 2016 · dodano: 21.03.2016 | Komentarze 0

Wyjazd wczoraj w nocy koło 20 -ciepło i pachnąco po deszczu aż rower sam jechał ;) Gorzej, że przede mną kierowca strąbił jakiegoś imbecyla na rowerze , który nawet odblasku nie miał i leciał asfaltem mimo DDRa po prawej. Mówię do niego mijając, że nie widać pana kompletnie zjedź za DDR a ten z mordą do mnie ale nie słuchałem jego wywodów, tylko poleciałem przed siebie. Nie dość że \sam oże zginąć to jeszcze ktoś przez niego może... a jak ma jeszcze dzieci.. bez pomyślunku!!
Powrót dziś pod wiatr i kawałek podjechałem za wywrotką. Kilometr po odjechaniu od wywrotki(poleciała na Księżyno do bazy) mimo okularów wpadło mi w oko 'sporo' piachu i jechałem 10km ze łzami w oczach bo nie dało się ręką nic zrobić, a wody do przemycia nei miałem. Dopiero za Turośnią przestało boleć -tak jeszcze nei miałem jak 26 lat żyję ;/


temp: 3,6/10,*C
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
71.69 km 5.00 off-road
02:36 h 27.57 AVG:
V-max:42.40 km/h
temp:0.7
przewyższenia:260 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1870 kcal
dosiadałem: Gazella

wygrałem czajnik ;D

Czwartek, 17 marca 2016 · dodano: 17.03.2016 | Komentarze 0

Rano fajniutko z wiatrem ;) w robocie sporo latania bo wypadł pogrzeb i część zespołu delegowana ale cóż -sytuacja wyższa
z roboty zerwałem się do skarbówki na Plażową, gdzie aktualizowałem dane a potem jadę Ciołkowskiego, zaraz za Mickiewicza i telefon...
myślę z roboty... nie będę odbierał, jutro mam wolne i niech się wali pali ;) ale dzwoni i dzwoni to odebrałem... tratatata tatatata wygrał pan żelazko. Proszę zgłosić się do Centrum Krwiodawstwa... -to mówię zajadę w ciągu 10min. Żelazko koło stówki najmarniej to będzie na dołożenie do puli na nową grafikę, jako że nowy monitor LEDowy monitor właśnie stoi przede mną to zda się coś mocniejszego do gier. 
Zajeżdżam spocony a tu okazuje się, że to czajnik, ale że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby... pójdzie na działkę zastępując garnek z grzałką ;p Jescze mowię do babki wkecają mnie z radia, z roboty czy ki grom ;> a tu czajnik ;)
Powrót pod wiatr -ale raz tak raz srak ;p

temp: 0,7 /7,3*C
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
61.58 km 2.00 off-road
02:10 h 28.42 AVG:
V-max:52.20 km/h
temp:4.8
przewyższenia:244 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1767 kcal
dosiadałem: Gazella

wietrznie i mokro

Czwartek, 10 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 2

Rano cała trasa pod wiatr i AVS 26, powrót w mżawce coraz to zmieniającej natężenie.
Suma summarum ubrania wylądowały na grzejniku a rower w piwnicy.


temp: 1,7/4,8*C
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
68.16 km 0.00 off-road
02:20 h 29.21 AVG:
V-max:49.50 km/h
temp:6.2
przewyższenia:438 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1918 kcal
dosiadałem: Gazella

130zł/litr PITu za krew

Środa, 9 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 0

Rano bez wiatru a powrót w plecy i poleciałem dłuższą drogą na Bokiny obserwując żurawie, łabędzie i dzikie gęsi oraz wąchając smród z bacutilu koło Bokin ;/

Propos tytułu, to rozliczając PIT zobaczyłem, że mogę odliczyć podatek za oddaną krew, czyli 130zł*2,25l czyli prawie 300zł a to jest/będzie zmiana monitora na 22-23" w HD. Oddałbym więcej, ale że po operacji/zabiegu nie można oddawać przez pół roku także od listopada miałem zastój ;(

temp: 0,8/6,2*C
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
61.66 km 3.00 off-road
02:13 h 27.82 AVG:
V-max:51.70 km/h
temp:1.0
przewyższenia:244 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1736 kcal
dosiadałem: Gazella

znów wietrznie

Piątek, 4 marca 2016 · dodano: 04.03.2016 | Komentarze 0

Rano ledwo wycisnąłem średnią 26 ale powrót to już miodzio -z wiatrem.
Kocham jechać 50km/h beż żadnego wysiłku!! Mogłoby być tylko już w końcu cieplej bo ubieranie się trwa zbyt długo ;/

temp: -0,4 /0,9*C
Kategoria onko, szosa


suche dane:
63.45 km 0.00 off-road
02:13 h 28.62 AVG:
V-max:48.80 km/h
temp:5.0
przewyższenia:244 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1734 kcal
dosiadałem: Gazella

wiatr nie rozpieszczał ;/

Czwartek, 3 marca 2016 · dodano: 03.03.2016 | Komentarze 0

Rano miało być z wiatrem, a tu guzik ;/ Powrót też nie jakiś lightowy, choć porównując jazdę Gazelką a zimóką... nie ma porównania ;) 
Kolejny tydzień znów ma być spier... takze pod znakiem PKP ;(



temp: 0,8 /4,9*C
Kategoria <100km, onko, szosa


suche dane:
44.90 km 10.00 off-road
02:07 h 21.21 AVG:
V-max:35.50 km/h
temp:-1.0
przewyższenia:200 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1264 kcal
dosiadałem: zimówka

morsie miałeś rację chwaląc oponki Dębicy :p

Środa, 2 marca 2016 · dodano: 02.03.2016 | Komentarze 0

Od dawna nie jeździłem, wczoraj padał deszcz że śniegiem wiec dziś czas w drogę jako że z góry nic nie pada tylko trochę śniegu ewentualne błota na szosie...
Do roboty zajechałam w standardowym dla zimowki tempie 31km/1h20min.
Wracając chciałem wskoczyć na krawęznik a tylne koło coś nie chciało się poderwać z i przyjacielem całym impetem... po 20m nie dało się już jechać. No prawie... na przeciętej dętce i klekocącej opinie Dębicy zrobiłem jeszcze 11km dopóki z trasy nie zgarnęła mnie rodzicielka :p
W rowerze siedzi już nowa detka a opona nadal nadaje się do użytku-za 7h znów wyjeżdżam :p

Btw max prędkość na takim 'zestawie' to 20/h a tak na prostej do 15km/h bo więcej weź i jedz jak na 1cm nierówności rower trąci kontakt z podłożem :d


suche dane:
66.10 km 40.00 off-road
02:53 h 22.92 AVG:
V-max:47.00 km/h
temp:-12.0
przewyższenia:254 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1913 kcal
dosiadałem: zimówka

atak zimy czyli potrącenie rowerem pieszej i gleba

Piątek, 22 stycznia 2016 · dodano: 22.01.2016 | Komentarze 7

Kiedy szedłem spać to nie padało, a w prognozie zapowiadali małe opady... wstałem i zonk ;/ Poleciałem na spacer z psem a 5:45 jechałem już do Białegostoku. Na dodatek wczoraj dopompowałem z 2 do 3 atm i maszyna tym bardziej latała po drodze.



Na drodze wojewódzkiej masakra -ZIMA ZASKOCZYŁA DROGOWCÓW. Dojechałem jakoś do Księżyna, w Kleosinie wjeżdżam ponownie na DDR i z naprzeciwka idą 2 babki. Rower oświetlony- myślę widzą mnie. Ta idąca z tyłu schodzi na moją prawą i idzie sobie a na z przodu dalej przed siebie. Zbliżam się a ona ma kaptur z puszkiem/lisem/grom wie czym na sam nos nasunięty i lezie dalej środkiem. No dobra -wezmę ją po jej prawej -to skręciła na mnie. OK myślę -wezmę ją zatem z lewej, a ta jak na złość znów na mnie. 
Było już za późno na jakikolwiek manewr więc wpadła na prawy róg kierownicy -dobrze, że trzymałem na nim dłoń to będzie miała mniejszego siniaka. Baba(bo kobieta to szła za nią, bo idącą i nie patrzącą przed siebie można śmiało nazwać babą) po kontakcie z kierownicą(ok 20km/h, pod górkę) odleciała około metra i padła na 4 litery(waga piórkowa -z 50kg). Widzę, że wstaje i na szczęście nic jej nie jest i do mnie z pretensjami że ham i gdzie jedziesz. Babo mówię, zdejmij kaptur i wtedy leź a nie... Zd a/e rzenie miało miejsce na ścieżce rowerowej. 
Na jej obronę mogę powiedzieć tyle, że wszystko było zasypane śniegiem i mogła nie widzieć granicy ścieżki i chodnika(choć tam większość pieszych chodzi jak chce -wyrozumiałość mam tylko dla osób z wózkiem) a dwa, że mogła nie spodziewać się rowerzysty zimą.
Jako, że dalsza 'rozmowa' sensu nie miała, a babie nic się nie stało pojechałem dalej. Z wiaduktu był zjazd i jako, że nic nie jechało zaryzykowałem zjazd z krawężnika bez większego zwolnienia no i stało się to co mogło się stać ;0 położyłem się na lewe biodro i poleciałem ze 3metry po śniegu. Koła nawet nie zdążyły się przestać kręcić a znów jechałem ;D otrzepując się ze śniegu. 

Wjechałem na Ciołkowskiego no i proszę... nic nie odśnieżone. Ale czego się spodziewać jak pługi dopiero wyjechały na główne drogi.
Słyszałem dziś, że mają ustanowić zakaz jeżdżenia rowerami października do marca -prawda li to?


DDR/chodnik na Ciołkowskiego 2km dalej od miejsca zd a/e rzenia


DDR/chodnik na Ciołkowskiego 3km dalej od miejsca zd a/e rzenia


rzęsy z prawej  deko zmarzły ;) jako że wiatr był z lewej





t
emp: -8/-12*C

suche dane:
66.50 km 15.00 off-road
02:44 h 24.33 AVG:
V-max:47.50 km/h
temp:-12.0
przewyższenia:264 m
HR max: (%)
HR avg: (%)
tłuszczyk: 1969 kcal
dosiadałem: zimówka

-12*C nie przeszkadza ;)

Poniedziałek, 18 stycznia 2016 · dodano: 18.01.2016 | Komentarze 2

Sporo błota pośniegowego, które po dostaniu się pod koło zmienia planowaną trasę ;p Fajna zabawa i skillowanie przed letnią jazda w piachu ;D ale na dłuższą metę męczy.
Narciarskie rękawice Wedze wysiadają przy -7*C po 1,h jazdy
btw czas jazdy przy zalegającym śniegu znaaacznie się wydłużył i muszę wcześnie wyjeżdżać do roboty
temp: -12 /-10*C

Kategoria <100km, onko, szosa